Sarki zdał testy w Wiśle. Dziś decyzja czy zostaje?

Wisła wróciła już z Turcji. Szkoleniowiec "Białej Gwiazdy" jest zadowolony z pracy, jaką jego podopieczni wykonali w Beleku. - Po tym zgrupowaniu możemy być w pełni zadowoleni. Tylko w jeden dzień pogoda pokrzyżowała nam trochę plany, ale trening z tego dnia przeprowadziliśmy i tak dzień później, w czasie, który miał być wolny, więc można powiedzieć, że w stu procentach wykonaliśmy plan - mówi Kulawik.

Zgrupowanie miało dać odpowiedź na pytanie, czy w Wiśle zostanie Emmanuel Sarki. Nigeryjczyk według trenera Wisły testy przeszedł pomyślnie, ale wcale nie oznacza to, że będzie grał w zespole "Białej Gwiazdy" wiosną.

- W poniedziałek prezes będzie rozmawiał z menedżerem Sarkiego - zdradza Kulawik. - Od strony piłkarskiej jest to zawodnik, którego moim zdaniem warto zostawić w tej drużynie. Ja wydałem mu pozytywną opinię, a teraz wszystko zależy od tego, czy uda się ustalić warunki, na jakich mógłby grać w Wiśle.

Zobacz także: Osman Chavez odejdzie z Wisły?

Ciągle nie wiadomo również na sto procent, czy w Wiśle wiosną grać będzie Patryk Małecki, który pozostaje w pewnego rodzaju zawieszeniu. Wisła doszła do porozumienia z Eskisehirsporem w sprawie skrócenia okresu wypożyczenia piłkarza. Na przeszkodzie ciągle stoją jednak rozliczenia między zawodnikiem i tureckim klubem. Kulawik traci powoli cierpliwość, bo sprawę stawia już dość kategorycznie.

- Małecki na razie ma tylko pozwolenie na grę w sparingach - mówi trener. - Chcemy jednak, żeby ta sprawa wyjaśniła się do momentu wyjazdu na drugi obóz. Pamiętajmy, że tam będziemy już ustawiać skład na pierwsze mecze w rundzie wiosennej, a jaki będzie sens wystawiania "Małego", jeśli nie będziemy wiedzieć na sto procent, że będzie u nas grał wiosną. Myślę jednak, że ta sprawa będzie załatwiona do końca tygodnia.

Czytaj także w Gazecie Krakowskiej: Cracovia nie dała rady hokeistom z Sanoka [ZDJĘCIA]