Sikora: Apoel to dobry zespół, wymagający rywal

Rafał Czerkawski
Adrian Sikora wrócił do Polski po przygodzie na Cyprze
Adrian Sikora wrócił do Polski po przygodzie na Cyprze Lucjusz Cykarski/Polskapresse
Adrian Sikora, którzy przed tym sezonem przyszedł do Podbeskidzia Bielsko-Biała z cypryjskiego zespołu Apoel Nikozja zadeklarował, że chętnie pomoże Wiśle Kraków w rozpracowaniu najbliższego rywala w eliminacjach Ligi Mistrzów.

Trener piłkarzy Wisły Robert Maaskant na wieść o wylosowaniu Apoelu powiedział, że mogło być gorzej. A jak pan, jako były zawodnik tego cypryjskiego klubu skomentuje piątkowe losowanie?
Ja słyszałem komentarze, że było to najlepsze losowanie dla Wisły biorąc pod uwagę innych, ewentualnych rywali. Ja do końca tak nie uważam. Nie należy lekceważyć Apoelu. Jest to dobry zespół, wymagający rywal. Według mnie nie można wskazać faworyta. Szansę krakowian na awans oceniam na 50 procent.

Pierwszy mecz odbędzie się w Krakowie, rewanż na Cyprze. Czy zawodnicy Wisły muszą spodziewać się, że drugie spotkanie przyjdzie im grać w trudnych warunkach pogodowych?
Na pewno w tym okresie na Cyprze jest bardzo gorąco. Nie sądzę jednak, aby to miało większy wpływ na grę krakowian. Jeżeli drużyna jest optymalnie przygotowana do sezonu, to czy przychodzi jej stoczyć mecz w upale czy zimnie, to prezentuje dobry poziom.

Jakie są mocne strony Apoelu?
Na pewno ma bardzo szybkich zawodników grających po bokach. Dużym atutem Apoelu jest gra ofensywna, do przodu. Troszkę gorzej prezentuje się ich defensywa, aczkolwiek nie można stwierdzić, że jest zła.

Jakiej atmosfery na stadionie mogą spodziewać się podopieczni Roberta Maaskanta podczas rewanżu w Nikozji?
Na nasze mecze w Lidze Mistrzów czy pojedynki z lokalnym rywalem – Omonią – zawsze przychodził komplet widzów. Na stadionie było 30 tys. fanatycznych kibiców. Nie sądzę jednak, aby to miało jakiś wpływ na końcowy rezultat.

Czy działacze Apoelu dzwonili już do pana chcąc dowiedzieć się czegoś o Wiśle?
Nie. I nie sądzę, aby ktoś do mnie w tej sprawie dzwonił.

A gdyby z prośbą o pomoc w rozpracowaniu przeciwnika zwróciła się Wisła?
To wtedy chętnie pomogę.

A nie żal panu trochę, że mógł pan z Apolem być w tym sezonie już o krok od Ligi Mistrzów i pewnym gry w Lidze Europejskiej?
Nie, nie mam takich odczuć. Skończył mi się kontrakt w tamtym klubie, a teraz mam po prostu inne cele.

Rozmawiał Rafał Czerkawski / PAP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24