Skauci z czołowych lig przyjadą na mecz Lecha z Legią

Przedstawiciele Celtiku Glasgow, Anderlechtu Bruksela, FC Brugge, QPR, Aston Villi, AFC Bournemouth, Norwich, Wolverhampton, Burnley oraz klubów z Bundesligi będą obserwowali niedzielny mecz Lecha z Legią. - Uwaga skautów będzie skupiona na młodych piłkarzach obu klubów. To nasze okno wystawowe na piłkarską Europę - mówi Tomasz Magdziarz, były piłkarz Lecha i Warty, reprezentujący agencję menedżerską "Fabryka Futbolu", z którym współpracują największe kluby Starego Kontynentu.

Czy Lech ma najbardziej perspektywiczny skład, jak twierdzi trener Maciej Skorża? - pytamy Tomka Magdziarza, który reprezentuje interesy wielu piłkarzy Lecha i Legii. - Zawodników Lecha stać naprawdę na bardzo wiele. Linetty, Formella, Kownacki czy Kędziora, z których najstarszy jest ten ostatni, a przecież ma dopiero 21 lat, występują w pierwszym składzie nie dlatego, że są promowani przez klub, ale dlatego, że dają Kolejorzowi jakość. Podobnie jest zresztą w Legii, gdzie o obliczu zespołu decydują niewiele starsi Żyro, Bereszyński czy 21-letni Duda. Legia jednak, moim zdaniem, mniej boi się stawiać na młodzież. W pierwszym zespole gra więcej młodych zawodników i w większym wymiarze czasowym, jak choćby Furman, Szwoch, Ryczkowski. Nie zapominajmy też, że warszawiacy grali w Lidze Europy i w tej chwili celują jednak w wyższą półkę niż Lech - mówi Tomasz Magdziarz.

Które pojedynki młodych piłkarzy mogą być więc najciekawsze i dla kibiców, i dla skautów? - Jeśli obie drużyny zagrają otwarty, ofensywny futbol, to możemy być świadkami wielu naprawdę ciekawych rywalizacji na kilku pozycjach. Choćby wśród prawych obrońców - Kędziora, Bereszyński. Obaj wywodzą się z Lecha, obaj są bardzo zdolni, mają potencjał i zdrowie do walki. Nie boją się rajdów. "Bereś" jest nieco szybszy, ale Kędziora lepiej gra głową pod bramką rywali. Lechita ma też lepsze statystyki, mam na myśli asysty, ale z kolei wiele bardzo dobrych podań Bereszyńskiego nie potrafią wykorzystać napastnicy Legii. Bartek jest ostatnio naprawdę w dobrej dyspozycji i właśnie to jemu będą też uważnie przyglądać się wysłannicy kilku dobrych klubów, chociaż Kędziora też wzbudza już coraz większe zainteresowanie w Europie.

Ciekawe powinny być też pojedynki pomocników - Linetty kontra Furman czy Duda. Szkoda, że nie zagra Jevtić, bo on w Lechu spełnia rolę Słowaka. - Karol to w tej chwili wyższym poziom niż Furman. Zastanawia mnie, czy Duda w Poznaniu będzie miał tyle swobody ile podczas innych ligowych spotkań. W Warszawie Trałka i Wołąkiewicz mocno ograniczyli jego ruchy i okazało się, że trochę się gubił. Linetty już teraz nadaje się do gry w Anglii, Słowaka w tej lidze na razie nie widzę, bo byłby tam zmiażdżony - twierdzi Tomasz Magdziarz.

Czy Duda jest zatem wart 8 mln euro, jak piszą warszawskie gazety? - Im zawodnik gra bliżej bramki, tym jest droższy, nad Karolem już na starcie ma przewagę 1 mln euro. Nie zapomnijmy jednak, że Duda jest świetny technicznie, ma bardzo dobre podanie otwierające drogę do bramki, słowem jest to obok Linettego jeden z najlepszych młodych graczy w Polsce.

O legioniście Michale Żyro mówi się z kolei, że może zastąpić Jakuba Błaszczykowskiego w kadrze. - Chciałbym zwrócić uwagę na Darka Formellę, który jest o trzy lata młodszy, a w tym wieku to przepaść. Nie ma natomiast aż takiej przepaści w potencjale tych skrzydłowych. Darek to też ogromny talent, szybki, niebojący się dryblować, potrafiący dobrze dograć piłkę do kolegów i ma nosa pod bramką - mówi Magdziarz.

Która akademia piłkarska jest lepsza? - Tu nie ma przypadku, że Legia "podkrada" piłkarzy Lechowi. Akademia Lecha jest trochę lepiej zorganizowana, ale Legia stara się szybko odrobić dystans. Dobrze pracują też akademie Pogoni czy Zagłębia. Jeśli chodzi o kwestię szkolenia młodzieży, to w naszym kraju wygląda to coraz lepiej - kończy Magdziarz.