Śląsk - Podbeskidzie LIVE!

Gracjan Bućkun
Waldemar Sobota pociągnie grę mistrzów Polski?
Waldemar Sobota pociągnie grę mistrzów Polski? Tomasz Hołod / Polskapresse
W pierwszym niedzielnym meczu 19. kolejki T-Mobile Ekstraklasy będziemy świadkami interesującego starcia na Stadionie Miejskim we Wrocławiu. Pojedynek pomiędzy aktualnym mistrzem Polski Śląskiem Wrocław, a walczącym o utrzymanie Podbeskidziem Bielsko-Biała będzie z pewnością dla obu stron zażartą walką o komplet punktów.

Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała LIVE! - relacja na żywo w Ekstraklasa.net

Punkty na wagę złota

Górale do Wrocławia na pewno nie przyjadą jak na ścięcie, bowiem początek tej rundy w ich wykonaniu jest na pewno dużo lepszy niż wszyscy tego oczekiwali. Nieoczekiwanie w pierwszy spotkaniu na wiosnę wysoko ograli na własnym boisku Jagę, by tydzień później wywieść punkt z Reymonta. Tylko ostatni jak dotychczas mecz z Legią nie przyniósł punktu bielszczanom. Górale po dobrym spotkaniu ulegli drużynie ze stolicy 1:2. W ekipie gości po zmianie szkoleniowca niewątpliwie zapaliło się już pomarańczowe światło i w głowach zawitała nadzieja, w której mieni się możliwość uniknięcia powrotu do 1. ligi.

Co w Podbeskidziu piszczy...?

W zespole z Bielsko-Białej jest pewien as w rękawie trenera Kubickiego, na którego wrocławska defensywa musi szczególnie zwrócić uwagę. Mamy tu na myśli napastnika Roberta Demjana, który na swoim koncie ma już 7 bramek w tym sezonie Ekstraklasy, a w obecnej rundzie już trzy. W dotychczas rozegranych meczach rundy rewanżowej, gdy Podbeskidzie strzelało gole, to właśnie Słowak w każdym z nich trafiał. Inteligentny napastnik nie tylko strzela, ale i asystuje. Dysponuje również świetnym uderzeniem z dystansu, o czym na pewno będzie miał okazję przekonać się golkiper gospodarzy Marian Kelemen.

Podbeskidzie wystąpi w niedzielnym meczu z poważnym ubytkiem w kadrze zespołu. Do stolicy Dolnego Śląska nie pojechał z drużyną kontuzjowany Błażej Telichowski. Obrońca Górali wyróżniał się jako defensor i był prawdziwym przywódcą tej formacji, co niejednokrotnie potwierdzał w ostatnich meczach.

Kolejnym filarem zespołu z Bielska-Białej, na którego warto zwrócić uwagę jest niezwykle doświadczony już gracz Marek Sokołowski. Na polskich boiskach w najwyższej klasie rozgrywkowej rozegrał 205 spotkań i zapowiada się, że ta liczba nadal będzie rosła. Sokołowski nie jest bramkostrzelnym zawodnikiem (10 goli w karierze), lecz niewątpliwie jego doświadczenie przynosi efekty w spotkaniach o stawkę. W tej rundzie wpisał się na listę strzelców w pojedynku z Jagiellonią Białystok.

W WKS-ie mieszane nastroje...

Na pewno musimy rozpocząć przedstawienie Śląska od dobrej informacji. W drużynie gospodarzy nie są przewidziane żadne absencje kartkowe. Trener Levy może skorzystać, że wszystkich piłkarzy. W meczowej osiemnastce powinni znaleźć się nowo pozyskani zawodnicy, Kokoszka i Mouloungui. Szczególnie debiut tego drugiego zastanawia ekspertów piłkarskiej ekstraklasy w Polsce. Gabończyk na pewno jest mile widziane w wyjściowym składzie WKS-u. Na razie nie mieliśmy okazji zobaczyć go w akcji. Było duże prawdopodobieństwo, że były zawodnik m.in. Strasbourga i Nicei zaprezentuje swoje umiejętności w ćwierćfinale Pucharu Polski w meczu z Flotą, jednak ten z powodu niesprzyjającej aury (obfite opady śniegu) został przełożony.

Zespół Stanislava Levego nie zaznał jeszcze na wiosnę porażki jako jedyna drużyna z czołówki tabeli. Niemniej jednak nie jest to powód do chluby, gdyż ostatnie spotkanie i stracone w ostatnich minutach pojedynku z Ruchem punkty mogą mieć znaczeniu w końcowym rozrachunku w walce o ewentualne mistrzostwo, czy europejskie puchary. Zauważalną siłą obrońców tytułu są od pewnego czasu skrzydłowi: Piotr Ćwielong i Waldemar Sobota. wymienieni zawodnicy wpisywali się na listę strzelców i byli inicjatorami wielu sytuacji podbramkowych.

Jednym ze słabiej prosperujących formacji niż środkowa linia jest obrona wrocławian. Mimo, że gra defensorów nie woła o pomstę do nieba, to po stracie Jodłowca niezbędne wydaje się wejście do podstawowego składu Adama Kokoszki. Śląsk w każdym spotkaniu po przerwie zimowej tracił bramki. Jednak Podbeskidzie z pięciu meczów jakie przyszło mu grać we Wrocławiu nie wywiozło ani jednego oczka.

O historii meczów Śląska z Podbeskidziem

Obie jedenastki grały ze sobą 12 razy. Bilans meczów to 6 zwycięstw Śląska, 4 remisy i 2 wygrane Podbeskidzia. Śląsk zdobył w dotychczasowej rywalizacji 15 bramek, a Podbeskidziu udało się strzelić 9 goli. We Wrocławiu obie drużyny rozegrały pięć spotkań, w których zawsze wygrywał Śląsk. Wrocławianie zdobyli u siebie jedenaście goli, tracąc przy tym zaledwie dwie bramki. Jesienne spotkanie na Górnym Śląsku zakończyło się jednobramkowym remisem.

Wrocławianie przy ewentualnym zwycięstwie awansują o dwie lokaty w tabeli ligi. Podbeskidzie jako przedostatnia jej drużyna traci do bezpiecznej pozycji aż dziewięć oczek.

Występowali dla Górali i WKS-u

Oto nazwiska piłkarzy, które miały do czynienia z oboma klubami: Sylwester Patejuk, Dariusz Pietrasiak, Paweł Woźniak, Grzegorz Podstawek, Marcin Wielgus czy Jakub Więzik.

Twitter

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24