Snajper Celeban, asystent Grajciar. Oceniamy wrocławian za mecz z "Jagą"

Maciek Jakubski
Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok
Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok PAWEŁ RELIKOWSKI/POLSKA PRESS
Śląsk zagrał dwie różne połowy, ale dzięki skuteczności w drugiej połowie udało się pokonać Jagę 3:1. Bramki zdobyli Celeban, Hateley, a samobójcze trafienie zaliczył Tomasik. Najlepiej wypadli Celeban i Kokoszka, choć cały zespół zasługuje na pochwały za drugą połowę. Najsłabiej wypadł chyba Dankowski, ale miał bardzo ciężkiego przeciwnika w osobie Cernycha.

Mariusz Pawełek - miał dziś dwie kapitalne interwencje, gdy najpierw obronił strzał z 3 metrów Sekulskiego, a pod koniec meczu atomowy wolej Grzelczaka. Przy bramce bez szans. Poza tym kilka niepewnych interwencji przy dośrodkowaniach, ale mimo to najlepszy mecz kapitana Śląska od dłuższego czasu. 6,5/10

Kamil Dankowski - młody obrońca zaczął od początku i potwierdził słowa Pawłowskiego, że ostatnio nie jest w najwyższej formie. Może błyszczy w reprezentacji młodzieżowej, ale z Jagiellonią zagrał słabo. Niezdecydowany, spóźniony, mało agresywny. Nic dziwnego, że w przerwie Pawłowski ściągnął Dankowskiego. 4,5/10

Piotr Celeban - chyba trzeba go uznać za bohatera wrocławskiej ekipy, bo to on wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Cały mecz zagrał dobrze, często dobrze interweniując przy dośrodkowaniach skrzydłowych Jagi, choć w pierwszej połowie został poważnie poturbowany. 7/10

Adam Kokoszka - zagrał znowu na pozycji defensywnego pomocnika, przed Hołotą i Celebanem. Trzeba przyznać, że ten pomysł był trafiony, bo Kokos zaliczył masę przechwytów, udanie zatrzymywał ataki gości, a w obronie nie popełniał błędów, bo tam był Hołota. Z przodu próbował raz strzela, zagrał też kilka przytomnych piłek, rozciągając grę. 7/10

Mariusz Pawelec - zdaje się, że na stałe wygryzł ze składu elektrycznego Zielińskiego. Dużo pewniejszy od niego w obronie, w ataku wprawdzie bezużyteczny, ale tu chodziło, by zabezpieczyć własną bramkę. Udało się z całkiem niezłym wynikiem, choć Mackiewicz przy bramce uciekł właśnie jemu. 6,5/10

Tomasz Hołota - wrócił na środek obrony i poprawiło to grę defensywną wrocławian. Zwrotniejszy i bardziej przytomny niż Kokoszka, choć to on przepuścił dośrodkowanie Mackiewicza po którym padł gol dla Grzelczaka. 6/10

Krzysztof Danielewicz - kilka przechwytów, kilka strat, w sumie przeciętny występ Danielewicza. Bez historii, choć swoje kilometry w meczu wybiegał. 6/10

Flavio Paixao - zaskakująco mało go w tym meczu w ataku, nie schodził pod bramkę jak w wielu wcześniejszych spotkaniach. Za to często zmieniał stronę. Raz grał na lewej stronie, raz na prawej. Miał duży udział przy trzeciej bramce. Dobry mecz Portugalczyka, który o dziwo zagrał dla zespołu. 6,5/10

Marcel Gecov - trochę niespodziewanie zastąpił Hateleya w pierwszym składzie i zagrał bardzo dobrze. Widać, że może z niego być kawał piłkarza, bo fajnie się porusza, jest dobry technicznie, dużo biega. Kilka razy niecelnie podał, kilka razy zwolnił niepotrzenie akcje, ale ogólnie dobrze. 6,5/10

Peter Grajciar - typowy mecz Słowaka, czyli irytujące dośrodkowania, fatalne strzały, masa niecelnych podań, a miał olbrzymi udział przy dwóch bramkach Śląska. Najpierw wrzucił na głowę Celebana, potem jego dośrodkowanie przeciął Tomasik, który wpakował piłkę do własnej bramki. Jak ocenić takiego zawodnika? 6,5/10

Jacek Kiełb - szarpał, biegał, starał się coś z przodu stworzyć, ale jednocześnie nieudolnie dryblował, tracił piłkę, wybierał złe rozwiązania. Zagrał dużo słabiej niż z Wisłą, lepiej niż z Podbeskidziem. 5/10

Krzysztof Ostrowski - zmienił w przerwie Dankowskiego i chociaż pierwsza jego interwencja nie była dobra, to potem wprowadził na lewej stronie spokój i kilka razy zagrał jak profesor. 6,5/10

Tom Hateley - wszedł na kilka minut i zaznaczył swoją obecność zdobyciem bramki na 3:1. Warto podkreślić, że gola zdobył w swoje 25 urodziny. Bez oceny, grał za krótko.

Kamil Biliński - wszedł na końcówkę za Kiełba i miał bardzo duży udział przy ostatniej bramce. Wywalczył piłkę, rozegrał akcję z Flavio i zakończył ją strzałem, który Drągowski sparował w stronę Hateleya. Bez oceny, grał za krótko.

Więcej o 8. KOLEJCE EKSTRAKLASY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24