Sparing: Jagiellonia - Widzew 2:0

Dla Jagiellonii był to pierwszy z dwóch sparingów zaplanowanych na sobotę, ale to właśnie na to spotkanie trener Michał Probierz wystawił jedenastkę, której można się spodziewać w pierwszym meczu ligowym z Lechią Gdańsk.

Na boisku w Gutowie Małym widać było różnicę klasy rozgrywkowej pomiędzy oboma zespołami. To Jagiellonia była zespołem lepszym. Dobrych sytuacji w pierwszej połowie nie wykorzystali Kądzior oraz Pawłowski. Uderzenie tego drugiego trafiło nawet w poprzeczkę bramki Wolańskiego. Dopiero na siedem minut przed końcem pierwszej połowy zamieszanie po rzucie rożnym dla białostoczan przyniosło bramkę byłego widzewiaka, Sebastiana Madery, który z 16 metrów zaskoczył bramkarza rywali.

Po przerwie przez długi czas na murawie działo się niewiele, aż w 70. minucie sędzia w kontrowersyjnej sytuacji uznał, że Madera faulował w polu karnym Rybickiego i podyktował rzut karny dla łodzian. Tego nie wykorzystał jednak Mateusz Broź, którego uderzenie obronił Krzysztof Baran. A że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, to kilka minut później Jagiellonia prowadziła 2:0 po akcji indywidualnej Patryka Tuszyńskiego.

Trafienie byłego gracza Lechii Gdańsk ustaliło wynik tego spotkania, nawet pomimo faktu iż w końcówce Jagiellonia decyzją trenera Probierza grała w dziesiątkę, ćwicząc wariant gry w osłabieniu.

Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź 2:0 (1:0)

Bramki: Madera 38`, Tuszyński 78`

Jagiellonia: K.Baran - Modelski, Madera, Wasiluk, Jasiński - Leimonas, Grzyb - Pawłowski (74. Świderski), Gajos, Kądzior (64. Dzalamidze) - Tuszyński.

Widzew: Wolański (81. Derbisz) – Stępiński (74. Krzeszewski), Nowak, Sołtysik, Kozłowski (66. Karwat), Augustyniak, Zgarda (66. Warchoł), Rybicki (80. Czapliński), Kasprzak, Pietrowski (46. Jastrzębski), Broź.