Środkowi obrońcy pod lupą po spotkaniu Argentyna - Belgia. Fenomenalny Garay vs solidny Kompany

Najbardziej efektywny w poczynaniach obronnych był podczas rywalizacji w Brasílii Ezequiel Garay, który nie tak dawno zamienił Benficę Lizbona na rosyjski Zenit Saint Petersburg. Bez wątpienia "Albiceleste" zawdzięczają awans do kolejnej rundy 27-latkowi, który dwoił się i troił w obronie, aby tylko zatrzymać rozpędzających się z każdą minutą Belgów. Warto przy okazji zaznaczyć, że popisał się on dziś stu procentową skutecznością jeżeli chodzi o efektywne zatrzymywanie akcji przeciwnika. Dodatkowo bardzo dobrze zaprezentował się w rozegraniu futbolówki, przez całe spotkanie utrzymując swoją skuteczność celnych podań na bardzo wysokim poziomie.

Po stronie Belgów solidnie zaprezentował się Vincent Kompany, choć nie da się ukryć, że w zestawieniu ze swoim vis-a-vis wypadł blado. Argentyńczyk zagrał dziś wybitne zawody, ale oczywiście nie można nic ujmować po ostatnim gwizdku arbitra 28-letniemu Belgowi, który co prawda miał kilka momentów, o których chciałby jak najszybciej zapomnieć, ale również w kilku kluczowych sytuacjach "zagrodził" w ostatniej chwili drogę do bramki Thibaut Courtois i przede wszystkim jako jeden z nielicznych zachował praktycznie przez cały mecz chłodną głowę, nie dając ponieść się emocjom.

Zestawienie porównawcze dwójki środkowych obrońców:

Obserwuj autora na Twitterze - @MariuszLesiak90