Stawowy skład na derby Krakowa ma już w głowie

Natalia Doległo
W niedzielę krakowska Wisła podejmie Cracovię w 187. derbach Krakowa. Szkoleniowiec Cracovii, Wojciech Stawowy przyznaje, że ma kilka znaków zapytania przed tym spotkaniem, ale większość składu jest już w jego głowie.

Kibice zastanawiają się, czy w bramce zobaczymy Matko Perdijicia, który bronił w spotkaniu z Zawiszą Bydgoszcz, czy Krzysztofa Pilarza, który z powodu urazu barku stracił większą część okresu przygotowawczego. - Na pewno nie powiem, kto stanie w bramce - stwierdził Stawowy, ale wymienił niektórych zawodników, na których postawi. Przy Reymonta zobaczymy więc: Marciniaka, Dąbrowskiego, Szeligę, Danielewicza, Strausa, Boljevicia, Ntibazonkizę i być może Bernhardta. Nie wiadomo natomiast, kto zajmie miejsce w środku obrony obok Dąbrowskiego.

Na boisku nie zobaczymy natomiast kontuzjowanych Dawida Nowaka i Marcina Budzińskiego, z kolei Sebastian Steblecki i Mateusz Żytko pauzują za kartki. Po odejściu Milosza Kosanovicia do KV Mechelen i absencji Żytki opiekun krakowian ma do dyspozycji Tomislava Mikulicia, który jeszcze nie jest w najlepszej dyspozycji. - To doświadczony zawodnik, ale potrzebuje czasu. Są u niego spore zaległości szybkościowe, co widać. Trzeba pamiętać o tym, że Wisła ma w ataku szybkich piłkarzy, a ja muszę postawić na obrońców, którzy będą dotrzymywać im kroku - dodaje trener.

- Na pewno przyjście Semira Stilicia i Dariusza Dudki pokazuje, że personalnie nasi rywale są bardzo mocni. Nie trzeba nikomu mówić, jakim napastnikiem jest Paweł Brożek. Nie mogę wystawić piłkarzy, którzy będą szybkościowo przegrywać pojedynki jeden na jeden - mówił Stawowy.

- Chcielibyśmy sprawić niespodziankę naszym kibicom, którzy oczekują od nas dobrej gry. Moim zdaniem zwycięży ta drużyna, która podejdzie do derbów z większą determinacją, będzie miała lepszą motywację - stwierdza Stawowy.

Jesienią, na stadionie Pasów derby zakończyły się wynikiem 1:1. Bramkę dla gospodarzy zdobył Dawid Nowak, zaś dla Białej Gwiazdy Michał Chrapek. - Ten będzie dominował, kto będzie bardziej kreatywny. Jeśli jednak mamy porównywać formacje, to Wisła na pewno ma większą siłę uderzenia. Ma żądła, a u nas nie ma m.in. Dawida Nowaka, który bardzo dużo wnosił do naszej gry - podsumował Stawowy.

Początek niedzielnego meczu o godzinie 15:30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24