Z wtorkowych zajęć z drużyną Stevanović wziął udział jedynie w rozgrzewce, później musiał odbyć zajęcia indywidualne z trenerem przygotowania fizycznego. Na jego nodze pojawiła się spora opuchlizna, ponieważ piłkarze Podbeskidzia nie obchodzili się łagodnie ze strzelcem trzech bramek.
W klubie postanowiono, żeby Stevanović był leczony pijawkami. Zwolennikiem tej metody jest Jarosław Szandrocho, który stara się leczyć piłkarzy naturalnymi metodami i własnymi sposobami. Jego znakiem firmowym są właśnie pijawki.
W Śląsku trwa walka z czasem. Jeżeli uda się usunąć krwiak z nogi do piątkowego treningu to jest szansa, że Dalibor Stevanović pojawi się w sobotę na boisku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?