Świętokrzyskie kluby przysłały list otwarty. Chcą dymisji zarządu piłkarskiego związku!

Prezes Malinowski zapoznał się z treścią listu i zapowiedział, że od niesie się do niego w najbliższych dniach na łamach „Echa Dnia”.

List przysłany do naszej redakcji publikujemy w całości, w oryginalnej pisowni.

List otwarty

Wyrażamy niepokój w związku z ostatnimi wydarzeniami, jakie miały miejsce na świętokrzyskich boiskach, a które opisywała lokalna prasa. Jesteśmy też zaniepokojeni brakiem reakcji Władz Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej w Kielcach na naganne postawy niektórych Członków Zarządu na meczach piłkarskich poza boiskiem.

Zdarzenie, jakie miało miejsce na meczu Orlęta Kielce Wicher Miedziana Góra rozegranym 3 września 2017 roku - w szczególności chodzi o skandaliczne zachowanie Członka Zarządu ŚZPN, dogłębnie wstrząsnęło działaczami klubowymi Î całym środowiskiem piłkarskim. Rzadko się zdarza, aby chuligani tak zachowywali się na meczach, a co dopiero przedstawiciel władz statutowych Związku, który powinien świecić przykładem przestrzegania przepisów związkowych i ich kontroli, a nie prowokować i zakłócać przebieg zawodów, tak aby musiała interweniować policja. Kierujemy pytanie do prezesa ŚZPN Mirosława Malinowskiego, jakie konsekwencje zostały wyciągnięte wobec członka Zarządu, który na powyższym meczu zachował się tak skandalicznie?

Prezes Malinowski już od 17 lat ciągle deklaruje transparentność i poprawę działania Związku dla dobra rozwoju piłki świętokrzyskiej, tymczasem do władz statutowych dobiera posłusznych sobie działaczy, często nieudolnych członków (jak wymieniony wyżej awanturnik) i razem z nimi prowadzi Związek fatalnie, eliminując po drodze doświadczonych działaczy, którzy swoja wiedzą w stanie rzetelnie pracować na potrzeby Związku. Ciągła nieobecność Prezesa w Związku brak i zainteresowania z jego strony problemami klubów, jest główną przyczyną słabego zarządzania Świętokrzyskim Związkiem Pliki Nożnej.

Problemów w świętokrzyskiej piłce jest dużo i ciągle narastają. Szkolenie w ŚZPN praktycznie nie istnieje, kadry naszego województwa notują najgorsze wyniki sportowe w historii Związku. Środki finansowe przeznaczone na szkolenie kadr to kwota około 400 000 tysięcy złotych, z czego 1/3 pokrywają kluby. Rodzi się pytanie, czy środki przeznaczane na szkolenie są wykorzystane w sposób właściwy i czy ludzie kierujący kadrami młodzieżowymi w Związku są w stanie spełnić oczekiwania klubów i środowiska? Utalentowanej młodzieży w naszych klubach przecież nie brakuje, a mimo to wyraźnie odstajemy sportowo od województw z naszego makroregionu - Podkarpackiego, Lubelskiego i Małopolskiego.

Podobna sytuacja ma miejsce w szkoleniu sędziów. Kwota przeznaczana na szkolenie i kolegium sędziów to 80 000 tysięcy złotych, pochodzące także ze składek i opłat klubowych. Poziom sędziowania na boiskach województwa świętokrzyskiego jest coraz gorszy, a opinie krytyczne dotyczące sędziów można usłyszeć na meczach piłki seniorskiej, ale też młodzieżowej. O słabej postawie sędziów można przeczytać w lokalnej prasie sportowej. Mimo, że od 11 lat mamy klub w ekstraklasie - Koronę Kielce, to sędziów tylko dwóch na poziomie II ligi. Pozostali są w III lidze i niższych klasach rozgrywkowych.

W Świętokrzyskim Związku Piłki Nożnej zatrudniony jest prawnik, który również generuje spore koszty. Zachodzi pytanie: kogo ten prawnik broni i przed kim? Czyje interesy reprezentuje?

Wielokrotnie sygnalizowaliśmy, że opłaty regulaminowe ŚZPN, jakimi kluby są obciążane, znacznie przekraczają Ich możliwości finansowe. Nikogo w Związku to jednak nie obchodzi. Ważne, że wystarcza na wypłaty dla podwójnie stworzonego stanowiska sekretarza Związku. Kluby płacą coraz więcej, a pieniędzy w Związku coraz mniej, Te kluby, które nie radzą sobie z finansowymi wymogami Związku rezygnują z udziału rozgrywkach i dlatego klubów w województwie mamy coraz mniej. Związek nie rob i nic, by pomagać najbiedniejszym i nie podejmuje działań, które będą wpływać na rozwój świętokrzyskiej piłki nożnej.

Da się też, niestety, odczuć, że Kluby które opowiedziały się po „niesłusznej” stronie podczas ostatnich wyborów do władz ŚZPN, traktowane są w Związku po macoszemu. Dowodem tego jest chociażby fakt, że składane do Związku przez te kluby wnioski o dofinansowanie z tzw. pomocy dla klubów, są odrzucane i nawet nikt nie pofatyguje się, by o takich decyzjach poinformować wnioskujący klub. A to przecież kluby są wartością nadrzędną Związku, są członkiem Świętokrzyskiego Związku Piki Nożnej i Polskiego Związku Piłki Nożnej. Ale może ta sytuacja wynika z tego, że trudno dziś określić status zarządzających ŚZPN. Tylko kilku z nich jest reprezentantami klubów i zna z praktyki problemy, z jakimi one się borykają.

Uważamy, że nadszedł czas rozstania się z takimi władzami Związku i jego Prezesem. W naszej ocenie Zarząd ŚZPN utracił zaufanie do sprawowania mandatu i reprezentowania nas - Klubów. Dlatego wzywamy Pana Prezesa Malinowskiego i cały Zarząd ŚZPN do rezygnacji i zwołania Walnego Nadzwyczajnego Zebrania ŚZPN.

Mamy także nadzieję, iż odpowiednią reakcje potępiającą zachowanie Członka Zarządu na meczu, podejmie Przewodniczący Komisji Rewizyjnej ŚZPN kierując odpowiedni wniosek do najwyższej władzy - Walnego Zebrania.

Zwracamy się do redakcji Echa Dnia i z prośbą o opublikowanie naszego apelu na łamach Państwa gazety. Nazwiska i kluby popierające nasz apel przesyłamy do wiadomości redakcji, ponieważ mamy obawę, że kluby i osoby, które podpisały się pod apelem, będą szykanowane przez Związek.

Z poważaniem prezesi klubów piłkarskich województwa świętokrzyskiego

Pod listem podpisało się 17 osób reprezentujących świętokrzyskie kluby i piłkę nożną.

Sport Echo Dnia