Teodorczyk: Bramki zdobytej z San Marino nikt mi już nie zabierze

Maciej Lehmann/Głos Wielkopolski
Trener Lecha Mariusz Rumak ma powody do zadowolenia. Jego piłkarze dobrze spisywali się w meczach reprezentacji. We wtorek swojego pierwszego, oficjalnego gola w reprezentacji Polski zdobył Łukasz Teodorczyk.

Lech Poznań: Wielki powrót konkursu Kolejorz kontra Twój klub!

Co prawda "Teo" zaliczył już dwa trafienia w sparingu z Rumunią, ale nie zostały zaliczone do oficjalnych statystyk, bo ten pojedynek nie został uznany za mecz międzypaństwowy. - Tej bramki nikt mi już nie zabierze. Cieszę się, że mogłem dołożyć cegiełkę do tego sukces - powiedział po meczu Teodorczyk. Napastnik Lecha nie uważa, że ten mecz był wyjątkowy, bo przecież wszyscy oczekiwali zwycięstwa i rehabilitacji za blamaż z Ukrainą.

- Jeszcze kilka wyjątkowych meczów będzie. Do każdego spotkania musimy podejść tak samo. Wiadomo, że czasem spotkanie może nie wyjść, może być słabszy dzień, ale musimy być drużyną i zawsze grać z pełnym zaangażowaniem - podkreśla strzelec czwartego gola wtorkowego meczu.

Teodorczyk ma nadzieję, że będzie zdobywał kolejne gole w kadrze. Ale droga do reprezentacji wiedzie przez dobre występy w Lechu. - Muszę prezentować się jak najlepiej w klubie i dawać argumenty trenerowi, żebym najpierw znalazł się w kadrze na następne zgrupowanie - dodał napastnik Kolejorza.

Głos Wielkopolski

Twitter

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24