Teraz Sokół Sieniawa chce stanąć na drodze Izolatora Boguchwała

Miłosz Bieniaszewski
Izolator podejmie drugą z rzędu próbę powrotu do 3 ligi
Izolator podejmie drugą z rzędu próbę powrotu do 3 ligi Krzysztof Kapica
Izolator Boguchwała miał do 3 ligi awansować już w poprzednim sezonie, ale na jego drodze stanęła Wólczanka Wólka Pełkińska. Klub z „Izo Areny” podejmie kolejną próbę awansu. Wcale teraz jednak łatwiej nie będzie...

W Boguchwale rewolucji kadrowej nie zrobiono, a z podstawowych piłkarzy odszedł jedynie Oleksandr Tarasenko. Ukrainiec wiosną nie był już jednak w zbyt dobrej formie, a więc ta strata bardzo bolesna nie jest. Do Izolatora dołączyło za to kilka nowych twarzy, a przede wszystkim jest nowy trener. Zarząd postanowił zaufać Tomaszowi Głąbowi, który dotychczas prowadził w klubie z sukcesami grupy młodzieżowe. Patrząc na kadrę jaką dysponuje, to „Izolacja” jest pewniakiem do wygrania ligi. Nie raz już się jednak okazało, że papierowe przewidywania to jedno, a postawa na boisku drugie. Do tego pewną niewiadomą jest, jak sobie poradzi trener, debiutujący na tym poziomie.

Piast zbroił się po cichu

Kto jeśli nie Izolator Bogu-chwała? Na pewno w gronie faworytów należy wymienić Sokół Sieniawa, który zawsze mierzy wysoko. Nie po to w klubie zatrudniono trenera Marcina Wołowca, aby zadowolić się jedynie miejscem w czołówce. - Przekaz od zarządu jest jasny - mamy walczyć o awans - przyznaje były trener Stali Rzeszów. Nie będzie to misja z gatunku „niemożliwe”, bo ma do dyspozycji ciekawy skład, do tego całkiem nieźle wzmocniony.

Po cichu zbroił się Piast Tuczempy i w zespole Marka Strawy również należy upatrywać jednego z faworytów tej ligi. Pozyskanie Bartłomieja Raby czy Patryka Brody sprawia, że kadra „piastunek” wygląda bardzo okazale. - Nie jest to może zbyt szeroki skład, ale pierwsza jedenastka jest bardzo mocna. Na tę drużynę trzeba zwrócić uwagę - mówi Marcin Wołowiec. Jak zwykle ostrożność zachowuje trener Piasta. - Chciałbym, abyśmy znaleźli się w czołówce. Powalczymy o najwyższe cele, ale żadnej presji związanej z awansem nie ma. My mamy grać spokojnie, tak jak w poprzednim sezonie. Wygląda na to, że liga będzie jeszcze bardziej wyrównana - stwierdził Marek Strawa.

Pisarowce wciąż bez egzekutora

Ciekawie prezentuje się kadra drużyny z Wiązownicy, ale tam pewnie marzeń o awansie nie ma. Te są zapewne w Przemyślu. Po rewelacyjnej rundzie wiosennej wydawało się, że Polonia będzie chciała iść za ciosem, ale trener Paweł Załoga stracił kilka zębów trzonowych i na ten moment przemyślanie nie wyglądają na drużynę zdolną do podjęcia rękawicy. Tradycyjnie spokój był za to w Pisarowcach, ale i tam dysponują ciekawą paczką. Doszedł do tego Paweł Sobota z Cosmosu Nowotaniec, a więc solidnie wzmocniono defensywę. Da-mian Niemczyk wciąż jednak pewnie będzie odczuwał brak środkowego napastnika. Nie wydaje się, aby pozyskany z Górnika Strachocina Bartłomiej Łuczka - choć jego warunki fizyczne robią wrażenie - był lekiem na całe zło. - Ja jestem ciekaw postawy Rzemieślnika Pilzno i Błękitnych Ropczyce, czyli drużyn znających 4 ligę od podszewki - słyszymy od Marcina Wołowca.

Na spokojne miejsce w środku tabeli stać Sokół Nisko, który do niedawna był czołową ekipą 4 ligi. Co rundę trener Artur Lebioda traci jednak ważne postacie ze swojego teamu i musi te wyrwy łatać wychowankami. Podobnym potencjałem dysponuje Igloopol Dębica, gdzie mocno stawiają na własny narybek. W poprzednich rozgrywkach zespół Bartosza Zołotara potrafił zaskakiwać i teraz pewnie też sprawi kilka niespodzianek. Trudny sezon przed Głogovią Głogów Młp., gdzie z pracy zrezygnował Krzysztof Korab, z którym drużyna awansowała do 4 ligi i dobrze sobie w niej radziła. W jego miejsce przyszedł doświadczony Tomasz Orło-wski, ale zapewne będzie potrzebował trochę czasu, aby poukładać wszystkie klocki po swojemu. Trener Korab poszedł do Wisłoka Wiśniowa, gdzie ma do dyspozycji niezłą drużynę. Wydaje się, że górna połówka to minimum na jakie stać jego nowy zespół.

Spadkowicz znów spadnie?

Z beniaminków na papierze najlepiej wygląda Wisłoka Dębica, gdzie doszło do sporej liczby zmian kadrowych. Wydaje się, że trener Dariusz Kantor dysponuje solidną drużyną i biało-zielonych stać na coś więcej niż tylko walka o utrzymanie. Taki za to cel mają w Wisłoku Strzyżów i Granicy Stubno. Oba te zespoły wzmocniły się na miarę własnych możliwości, ale przed nimi piekielnie trudny sezon. Podobnie zresztą jak przed Ekoballem Stalą Sanok i Unią Nowa Sarzyna, które grać będą w składach, które wywalczyły awans z klasy okręgowej.

Na koniec spadkowicz z 3 ligi, czyli Cosmos Nowotaniec. Tam doszło do prawdziwej rewolucji kadrowej i ciężko od drużyny wymagać cudów. - Czeka nas trudna walka o utrzymanie. Na pewno się nie poddamy i będziemy - jak zawsze - walczyć - zapewnia Henryk Majka, kierownik drużyny.

TOP SPORTOWY 24. SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Teraz Sokół Sieniawa chce stanąć na drodze Izolatora Boguchwała - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24