Piotr Mandrysz (trener): - Zmierzymy się z drużyną, która w ubiegłym sezonie zajęła trzecie miejsce w rozgrywkach i zapewniła sobie start w europejskich pucharach. To pokazuje, że poprzeczka w tym spotkaniu jest dla nas bardzo wysoko zawieszona. Jak wysoko – o tym się przekonamy. Uzyskanie dobrego wyniku zależy od wielu czynników. Życzyłbym sobie, żebyśmy lepiej zagrali w ofensywie. Nasza gra w Gliwicach pod tym względem pozostawiała wiele do życzenia. Zrzucam to na karb debiutu w Ekstraklasie. Wyciągnęliśmy z tego wnioski.
Dawid Plizga: Bez względu w jakim zestawieniu zagra Jagiellona, jej piłkarze postawią wysokie wymagania. Pokazali to w meczu z Koroną Kielce. Wystąpili w potencjalnie słabszym składzie. Wprawdzie przegrali 2:3, ale po dwóch kuriozalnych bramkach. Z nami Jagiellonia zagra podrażniona porażką w pucharach. Zamierza się zrehabilitować i zacząć punktować w lidze. Przygotowujemy się na ciężką przeprawę.
W ubiegłym sezonie Jagiellona sprawiła ogromną niespodziankę. Zajęła trzecie miejsce w Ekstraklasie i awansowała do europejskich pucharów. Nie brakuje w niej młodych i doświadczonych zawodników. Bramki Jagiellonii strzeże, odkrycie poprzedniego sezonu - Bartłomiej Drągowski. Gdy trenowałem z nim, widziałem, że ma duży potencjał. Nasz niedzielny przeciwnik jest nieobliczalny, ale niezwykle groźny. Jego atutem jest też trener Michał Probierz.
Musimy zagrać odważniej. Trzeba się przyzwyczajać, że w ekstraklasie jest inaczej niż w pierwszej lidze. Najważniejsze to prezentować swoje walory. Wtedy powinno być dobrze.
Spędziłem w Białymstoku trzy sezony. To był dla mnie dobry czas. Wprawdzie w ostatniej rundzie mniej pojawiałem się na murawie, ale nie zmienia to faktu, że sympatycznie wspominam klub, kibiców i miasto. Fajnie znowu będzie wystąpić w tym mieście. Z dużym sentymentem wrócę do niego.
Wojciech Kędziora: Zmierzymy się z jedną, z czołowych drużyn poprzedniego sezonu. Będzie bardzo ciężko. Musimy wierzyć w swojej umiejętności. Nasz zespół ma potencjał. Wierzę, że zacznie się rozkręcać.
Sebastian Nowak: Punkty przywiezione z Białegostoku byłyby niezwykle cenne. Gospodarze mają za sobą pucharowy mecz, ale nie zwracamy na to uwagi. Musimy koncentrować się na własnej grze i realizacji założeń taktycznych. To podstawa do osiągania dobrych wyników, również w spotkaniach z faworytami
źródło: Termalica Bruk-Bet Nieciecza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?