Największe obiekcje wzbudził gol Felipe Santany na 3:2, zdobyty wydaje się, ze spalonego, którego odgwizdania domagali się gracze Malagi. Sędziujący mecz Craig Thomson pozostał głuchy na ich protesty i chwilę później zakończył mecz.
Pellegrini bardzo szybko uczynił z Thomsona i jego asystentów czarne charaktery wczorajszego spotkania. - Nie chcieli nas w półfinale - powiedział po meczu. - Po golu na 2:1 dla nas, było bardzo dużo sędziowskich pomyłek - dodał.
Szczególne zastrzeżenia miał oczywiście do ostatniej bramki dla Borussii. - To było dla nas jak uderzenie młotek. W tej akcji był wyraźny offside - twierdzi szkoleniowiec Malagi.
Pellegrini ma jednak nadzieję, że mimo goryczy porażki, jego zespół zdoła się pozbierać, a jej widmo nie będzie długo ciążyć nad zespołem.
- To z pewnością nie jest gorycz, która przejdzie z dnia na dzień - żalił się trener. - Można mówić o okrutnej porażce, ale rozegraliśmy wspaniały mecz.
Maladze nie pozostaje już nic, jak skupić się na rozgrywkach ligowych. - Chcemy je zakończyć najlepiej, jak się da - stwierdził Pellegrini.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?