Trzy kontuzje w Śląsku, najgroźniejsza Diaza

Jakub Guder/Gazeta Wrocławska
Nie dość, że Śląsk Wrocław jest niepocieszony piątkowym remisem z Podbeskidziem Bielsko-Biała, to jeszcze aż trzech piłkarzy aktualnych mistrzów Polski narzeka na urazy. Najgorsza jest sytuacja Cristiana Diaza, którego bardzo szybko zastąpić musiał Johan Voskamp.

Argentyńczyk boisko opuścił już w 7. minucie spotkania, trzymając się za udo. Badania wykazały, że ma naciągnięty mięsień przywodziciela. Nie wiadomo, jak długo będzie pauzował. - Każdy tego typu uraz goi się w różnym tempie - mówi klubowy lekarz Wojciech Sznajder. Teraz zamiast treningów aplikuje mu zabiegi, które mają skrócić absencję wrocławskiego snajpera.

Groźnie wyglądał też uraz Rafała Grodzickiego. Stoper WKS-u długo był opatrywany przy linii bocznej przez medyków, a do wejścia w jego miejsce szykował się już Mariusz Pawelec. Ostatecznie jednak Grodzicki dograł pojedynek do końca, teraz ma jednak krwiaka i rozciętą skórę na łydce. W sobotę miał postawione pijawki. Do treningów powinien być jednak gotowy już we wtorek, szczególnie że na ten dzień zaplanowano jedynie testy.

Przedwcześnie boisko w Bielsku musiał opuścić Dalibor Stevanović, który podkręcił staw skokowy. Będzie odpoczywał od zajęć kilka dni, chociaż wszystko wskazuje na to, że jeszcze w tym tygodniu dołączy do pozostałych kolegów.

W sobotę Śląsk Wrocław miał jedynie pomeczowy rozruch. Wczoraj i dziś piłkarze odpoczywają. Spotkają się dopiero we wtorek.

Gazeta Wrocławska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24