W środę poznamy finalistów ForBET Pucharu Polski na szczeblu okręgu radomskiego

Radomski okręg corocznie stara się o to, aby te rozgrywki miały swój prestiż, aby dołączały do nich kolejne zespoły. Udało się pozyskać sponsorów, dodatkową nagrodę funduje Mazowiecki ZPN. Dokłądnie jakie nagrody i w jakiej wysokości przysługują finalistom w tym roku, tego dowiemy się dopiero przed samym finałem.
Puchar rządzi się swoimi prawami. To mądre piłkarskie porzekadło ma też odniesienie w naszym regionie, czego potwierdzeniem jest A - klasowy MKS Wyśmierzyce. Na swojej drodze pokonał już Mazowsze Grójec, Mogielankę Mogielnica, Wulkana Zakrzew, czy Orła Wierzbica. W pojedynku z Oskarem Przysucha Wyśmierzyce też nie są stawiane w roli faworyta.
- Dla nas to wspaniała przygoda i historyczny sukces. Do tej pory drużyna odpadała w pierwszej, czy drugiej rundzie, a teraz gramy o finał, co jeszcze nigdy nie wydarzyło się w historii klubu - mówi Konrad Główka, trener MKS.
Oskar walczy o utrzymanie w czwartej lidze. Jest przetrzebiony kontuzjami, ale mimo to w środę w przysuskim klubie nikt nie zamierza lekceważyć przeciwnika, który gra aż trzy klasy niżej.
- Dla nas to może być trzeci finał pucharu i jest to wielka sprawa. Do meczu podchodzimy z dużą pokorą - zaznacza Łukasz Wiśnik, trener Oskara.
W drugim półfinale LKS II Promna - również A - klasowicz podejmie Powiślankę Lipsko, czołową ekipę Tymex LIgi Okręgowej. Chętnie napisalibyśmy, że faworytem jest Powiślanka, ale w dotychczasowych meczach Promna II chętnie sięgała po zawodników z piątoligowej drużyny i teraz będzie z pewnością podobnie.
Mecze odbędą się 11 października o godz. 15.30.
Zestaw par
LKS Promna II - Powiślanka Lipsko
MKS Wyśmierzyce - Oskar Przysucha
Finał zaplanowano na 25 października. NIe wiadomo gdzie się odbędzie. Trwają rozmowy z władzami Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, aby pojedynek odbył się w Radomiu, na stadionie przy ul. Narutowicza 9. Na razie nie ma porozumienia w tej sprawie.