Zgodzisz się, że mecz w Poznaniu wygraliście charakterem?
Wahan Biczachczjan: To jest prawda. Od pierwszej do ostatniej minuty to była jazda na całym boisku, graliśmy sercem i cały czas sobie pomagaliśmy. Wiedzieliśmy, że ten mecz może tak właśnie wyglądać, że tych sytuacji bramkowych nie będzie tak dużo, że może rozstrzygnąć jeden stały fragment gry. Koncentracja w naszym zespole była maksymalna, by nie stracić tu bramki. Nasz plan wykonaliśmy. Charakter było widać przez 120 minut i dlatego te zwycięstwo jest zasłużone. Cieszymy się oczywiście, ale spodziewam się, że ta wygrana da nam dodatkowej energii, pewności siebie, ale pracować musimy dalej, bo najważniejszy okres dopiero przed nami.
Lech momentami może i przeważał, ale wszystko jakby pod Waszą kontrolą.
Realizowaliśmy swój plan. Wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać po Lechu, znaliśmy jego atuty i wychodząc na boisko na maksa się mobilizowaliśmy, by trzymać się swojej taktyki. To był klucz do zwycięstwa. Od początku nasza gra była bardzo zorganizowana i to zarówno, gdy mieliśmy piłkę, jak i wtedy, gdy musieliśmy się bronić. W piłce nożnej najważniejszy jest charakter i nam go nie zabrakło. Dzięki temu jedziemy dalej.
Zmęczeni?
Może i jest, ale po takich zwycięstwach każdy ma dodatkową energię, szybko następuje regeneracja. Przed nami kolejne mecze, również bardzo ważne. W sobotę mecz z Legią i musimy być tam równie dobrze przygotowani.
Zdobędziemy Puchar Polski?
Idziemy krok po kroku z pokorą. Ale cały czas jest w nas wiara, że tak się to zakończy. Wiara.
Rozmawiał Jakub Lisowski
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?