Warta Poznań - Śląsk Wrocław 0:1. Szmyt zmarnował karnego. Zobacz jak oceniliśmy Zielonych
POMOCNICY
Mateusz Kupczak 5
Śląsk oddał piłkę Warcie, ale w ataku pozycyjnym nie czuł się zbyt dobrze. Owczem pod koniec pierwszej części próbował strzelać na bramkę Śląska, ale został zablokowany. Przechodziło przez niego sporo piłek, ale sytuacji z tego nie było. Dopiero w 75 min. mógł popisać się dobrym strzałem głową. Uderzył jednak w sam środek bramki
Miguel Luis 3 (grał do 71 min)
Portugalczyk nie miał pomysłu, jak zrobić przewagę i rozruszać grę Warty. Miotał się w środku pola, dokonywał złych wyborów. Można powiedzieć, że był bezproduktywny
Stefan Savić 4 (grał do 81 minuty)
Przecietny mecz Austriaka. W 14 min. główkował niecelnie. Poza tym próbował rozgrywać akcje, wchodził w dryblingi, ale nie miał zbyt dużego wsparcia i goście często go blokowali
Kajetan Szmyt 4
Mógł być bohaterem, ale po 5 bramkach zdobytych z rzutów karnych, w sobotę pomylił się strzelając z 11 metrów w słupek. W końcówce się wyróżniał, ale bardzo długo był bezbarwny. Kilka razy ładnie zwiódł rywali, ale działo się to daleko od pola karnego gości. Można było odnieść wrażenie, że stracił przebojowość, którą imponował wiosną. Tylko po jednej jego akcji w 59 min. okazję miał Vizinger, ale uderzył niecelnie. Potem wziął się do roboty. Szkoda tego karnego
Zobacz kolejne oceny zawodników Warty Poznań --->