Widzew. Bartłomiej Pawłowski: Trenowałem w tym tygodniu karne, więc wykonanie ,,jedenastki" nie było problemem

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
W meczu piłkarskiej ekstraklasy Widzew zremisował w Kielcach z tamtejszą Koroną 1:1. Po tym spotkaniu wypowiedzieli się zawodnicy drużyny prowadzonej od pewnego czasu przez trenera Daniela Myśliwca.

Bartłomiej Pawłowski (pomocnik Widzew): - Korona zdobyła bramkę już w drugiej minucie, co ją bardzo wzniosło i podbudowało. Tuż po golu kielczanie przechwycili dwa razy piłkę w środku pola, wyszli z kontrami i mogli podwyższyć. Zeszliśmy jednak do szatni z wynikiem 1:1, który był niezły dla nas. Trenowałem w tym tygodniu rzuty karne, więc wykonanie jedenastki nie było problemem. Przy naszym kontrataku spodziewałem się piłki do przodu i wykończenia w pierwszym kontakcie, ale dostałem ją do tyłu, musiałem się cofnąć i trochę straciłem tempo. Obrońca dogonił mnie i złapał. Spodziewam się, że w meczu pucharowym trener dokona rotacji, może nie będzie ich dużo, ale jakieś na pewno. Wszystko po to, żeby dobrze zarządzać siłami

Juljan Shehu (pomocnik Widzewa): - Dobrze wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz, bo Korona gra wymagającą piłkę, a do tego jest w niełatwiej sytuacji w tabeli. Rywale chcieli wygrać, ale my również to chcieliśmy zrobić. Z przebiegu tego spotkania - możemy być zadowoleni z jednego punktu. Teraz przygotowujemy się już do kolejnego starcia, które będzie za chwilę. Czuję się lepiej po zmianie trenera przede wszystkim dlatego, że regularnie gram. Mam nadzieję, że tak będzie dalej, a z każdym spotkaniem będę spisywał się lepiej i będę pomagał drużynie. Chcę dawać z siebie jak najwięcej dla dobra zespołu. Przed nami mecz pucharowy, do którego musimy przygotować się jak najlepiej. Później będziemy myśleć o starciu z Piastem Gliwice

Henrich Ravas (bramkarz Widzewa): - Byłem często pod presją, rywale mieli sporo okazji do strzelenia gola, ale i my je mieliśmy. Szkoda, że zdobyliśmy tylko jeden punkt, lecz na wyjeździe lepiej zdobyć jeden niż zero. Trudno się gra w momencie, gdy traci się bramkę w drugiej minucie, jednak drużyna dobrze zareagowała. Walczyliśmy do końca i mogliśmy wygrać. W każdym spotkaniu chcemy zdobyć trzy punkty. Czy ten remis był zasłużony? Trudno powiedzieć, na pewno mecz mógł podobać się kibicom, zwłaszcza że był otwarty do samego końca. My jednak jesteśmy Widzew i chcemy zawsze wygrywać. Bardzo cieszę się z tego, że zostałem ojcem. Zrobię wszystko, żeby pomóc mojej kobiecie. Na pewno będę miał w najbliższym czasie mniej snu, do czego będę musiał się zaadaptować. Przed nami kolejne dwa spotkania na wyjeździe, więc trochę będzie można pospać

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Widzew. Bartłomiej Pawłowski: Trenowałem w tym tygodniu karne, więc wykonanie ,,jedenastki" nie było problemem - Express Ilustrowany

Wróć na gol24.pl Gol 24