Star Starachowice - Polanie Fart Pierzchnica 7:0 (5:0)
Bramki: Mariusz Fabjański 40, 70, 76, Jakub Kania 3, 30, Daniel Wiecha 15, Emil Gołyski 44.
Star: Sieczka - Kosztowniak, Janikowski, Nowocień, Chodniewicz (46. Drabik) - Kania, Wiecha (80. Niewczas), Gruszczyński (46. Strzelec), Gołyski (80. Serwicki) - Fabjański, Anduła (70. Madejski).
Polanie Fart: Trela - Kosałka, Copiak, Ł. Rajek, Misztal - Łopaciński, Piecyk, M. Rajek, Miszczyk, Terech - Staszewski.
- Graliśmy chyba z najsłabszym zespołem w tej lidze. Dodatkowo na początku spotkania zawodnik przeciwnika dostał czerwoną kartkę za zatrzymanie wychodzącego na czystą pozycję Andułę. Mecz dobrze się ułożył, strzelane gole potwierdzały naszą przewagę. Po przerwie przeprowadziliśmy zmiany, chcieliśmy oszczędzić zawodników, którzy w środę będą grali kolejne spotkanie. W drugiej połowie mieliśmy mnóstwo sytuacji do zdobycia bramek, ale nie kończyliśmy ich dobrze. Dobrze też spisywał się bramkarz przeciwnika, stąd tylko dwie bramki Mariusza Fabjańskiego - powiedział Arkadiusz Bilski, trener piłkarzy Staru Starachowice.
Wygraną gospodarze sprawili miły prezent nie tylko sobie, trenerowi i kibicom, ale również prezesowi klubu Emilowi Krzemińskiemu. Sternik klubu z ulicy Szkolnej wkrótce poślubi Karolinę Czajkowską. Piłkarze w sobotę stanęli na wysokości zadania, przygotowując wieczór kawalerski, w piłkarskim stylu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?