Wisła jedno mówi, drugie robi? Kilku zawodników odsuniętych od składu

Marcin Szczepański
Kew Jaliens w meczu z Górnikiem prezentował się słabo, podobnie jak reszta zawieszonych kolegów
Kew Jaliens w meczu z Górnikiem prezentował się słabo, podobnie jak reszta zawieszonych kolegów Polskapresse
Piłkarze oraz trener Wisły, Michał Probierz zapewniają, że do spotkania ze Śląskiem, które może dać wrocławianom tytuł mistrza Polski, podejdą na poważnie. Odsunięcie od składu czterech podstawowych, jak do tej pory, zawodników może jednak świadczyć o czymś przeciwnym.

Czytaj więcej: Probierz: Ze Śląskiem zagramy na sto procent

Po porażce z Górnikiem Zabrze trener Wisły, Michał Probierz zapewnił, że jego zespół nie ułatwi Śląskowi zdobyciu tytułu. - Na pewno w meczu z wrocławianami zagramy na sto procent - powiedział szkoleniowiec Białej Gwiazdy na konferencji pomeczowej. Jednocześnie chwilę później odsunął od składu czterech podstawowych jak dotąd zawodników: Michaela Lameya, Kew Jaliensa, Dragana Paljicia oraz Davida Bitona.

Oczywiście, nie można się spierać z motywami szkoleniowca, ponieważ odsunięci piłkarze wykazali się w spotkaniu z Górnikiem niemal zerowym zaangażowaniem i bardziej przeszkadzali niż pomagali drużynie. Jednak nawet jeśli cała czwórka wie już, że pożegna się z Wisłą po sezonie, to po profesjonalnych piłkarzach można by się spodziewać, że w ostatnim, pożegnalnym meczu przed własną publicznością wykrzesaliby z siebie więcej. Tej szansy jednak mięć nie będą.

Trener Wisły zaryzykuje porażkę ze Śląskiem, dając pograć niedoświadczonym zawodnikom, takim jak Daniel Brud, ściągnięty wczoraj w pierwszej połowie, czy Mateusz Arian, który w meczu z Górnikiem "miał okazję oswoić się z atmosferą meczową". Biała Gwiazda wystąpi w mocno rezerwowym składzie, i nawet przy ambicji Wiślaków, którym zależy na klubie, z dużą dozą prawdopodobieństwa przegra z zespołem Oresta Lenczyka, dając mu tym samym tytuł.

Oczywiście, w Krakowie nikt na taki obrót spraw się nie obrazi. Ba, kibice nawet bardziej będą mieli za złe zespołowi, jeśli ten przypadkiem odbierze punkty Śląskowi. Piłkarze jednak zachowują dobrą minę do złej gry, twierdząc, jak choćby Cezary Wilk, że: - Mimo, że kibice po meczu z Cracovią dali nam do zrozumienia, że mamy ten mecz przegrać, to każdy z nas podejdzie do tego meczu na sto procent. Będziemy grać jak zwykle o zwycięstwo.

Czytaj więcej: Wilk: Kibice dali nam do zrozumienia, że mamy przegrać ze Śląskiem

Dla dobra sportowego widowiska i powagi rozgrywek, jaką w końcu powinna mieć piłkarska Ekstraklasa, pozostaje nam wierzyć w szczerość tego typu zapowiedzi. Złudzeń wydają się nie mieć bukmacherzy, oferując wyjątkowo niskie stawki za zwycięstwo Śląska.

Na dzisiejszej konferencji prasowej Michał Probierz po raz kolejny zapewnił, że decyzja o odsunięciu piłkarzy od składu nie ma nic wspólnego z meczem ze Śląskiem. - Nie jest to związane, tak jak są niektóre komentarze, z meczem ze Śląskiem Wrocław, bo chcemy zagrać na sto procent to spotkanie i wygrać.

Pozostaje tylko pytanie, kto ma ten mecz wygrać, skoro pod znakiem zapytania - ze względów zdrowotnych - stoi także występ Juniora Diaza, Ivicy Iliewa, Maora Meliksona i Gervasio Nuneza, a piłkarze, którzy utożsamiają się z klubem i są gotowi walczyć dla kibiców, choćby podświadomie mogą odstawiać nogę w meczu ze Śląskiem, by tym samym kibicom nie podpaść. Nie mówiąc już o brakach w poziomie sportowym, który niektórzy mogą jednak prezentować. Nie zmienia to faktu, że czeka nas jedna z ciekawszych ostatnich kolejek Ekstraklasy i miejmy nadzieję, że emocje będą nas trzymać do ostatniego gwizdka sędziego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24