Wojtala dla Ekstraklasa.net: Lewandowski na króla strzelców Bundesligi? Poczekajmy...

Jacek Czaplewski
Paweł Wojtala
Paweł Wojtala lechpoznan.pl
- Fajnie że podnosi swoje umiejętności w Borussii. Jestem pewien jednego: Niemcy przygotują nam klasowego snajpera na Mistrzostwa Europy - mówi o Robercie Lewandowskim były zawodnik m.in. Hamburger SV i Werderu Brema Paweł Wojtala.

Robert Lewandowski ma już na swoim koncie osiem bramek, a to dopiero półmetek Bundesligi. Wyrównał tym samym swój dorobek z zeszłego sezonu. Ogromny progres, prawda?
Obserwuję go od momentu, gdy odszedł ze Znicza Pruszków i faktycznie, ciągle idzie do przodu. Raz szybciej, raz wolniej, ale do przodu. Niezwykle cieszy fakt, że Robert gra obecnie na swojej ulubionej pozycji, wysuniętego napastnika. Tym bardziej gratuluję mu, że „wykorzystał” pech Lucasa Barriosa, który wypadł przez kontuzję z pierwszego składu. W zeszłym sezonie nie było tak kolorowo. Dla trenera Jurgena Kloppa absolutnym numerem jeden był Paragwajczyk. „Lewy” musiał przyzwyczaić się do gry za plecami Barriosa i zazwyczaj wchodził tylko z ławki. Rolę się odwróciły. Taki jest futbol.

Nad jakimi elementami szczególnie popracował przez ostatni rok?
Zmienił pozycję, która wymaga innej specyfikacji. Powiem tak: Nauczył się grać w niemieckiej lidze. W niej trzeba ciągle walczyć, przepychać się z obrońcami. Znowu wrócę do poprzedniego sezonu. Oglądałem jego występy i na początku odbijał się od rywali jak od ściany. Teraz wygląda zdecydowanie lepiej pod względem fizycznym. Potrafi się przepchnąć, wygrać pojedynek w powietrzu. Przez ten rok nabrał też doświadczenia.

W Niemczech chwalą reprezentanta Polski za występ w wygranym meczu z Bayernem Monachium. Przyznam szczerze, że dawno nie widziałem tak pewnego siebie Lewandowskiego.

Co prawda nie oglądałem tego spotkania, jednak w prasie wyczytałem, że nie bał się pojedynków nawet z trzema rywalami. Świadczy to na pewno o stabilności, którą poczuł w drużynie mistrzów Niemiec.

Nasi zachodni sąsiedzi rozliczają napastników praktycznie tylko ze strzelonych goli i zanotowanych asyst.
Coś w tym jest. W Niemczech możesz zagrać kilka dobrych meczów bez zdobytej bramki, a i tak usłyszysz słowa krytyki od mediów. Piękne zagrania i sztuczki techniczne zawsze schodzą na drugi plan. Jeśli nie daj Boże Robert przestanie trafiać do siatki, to media szybko zaczną mu liczyć minuty bez strzelonego gola.

Wrzućmy jednak kamyczek do jego ogródka. Otóż nie strzelił ani jednego gola w meczach z największymi firmami w Niemczech. Nie udało się w meczu z Werderem, Sttutgartem i Bayernem...
Spójrzmy na to całościowo. Owszem, nie strzelił w tych spotkaniach bramek, ale jego dorobek po 13 kolejkach jest bardzo pozytywny – osiem goli i aż pięć asyst. Borussia na początku sezonu kiepsko się prezentowała, jednak teraz widać, że wszystko zaczyna funkcjonować tak jak przedtem, gdy zdobyli tytuł mistrzowski. Wygrać z Bayernem na wyjeździe? Coś pięknego, choć trzeba przyznać, że Bawarczycy im ostatnio leżą.

23-latek zyskał w oczach trenera Jurgena Kloppa. Lucas Barrios wrócił po kontuzji, ale „Lewy” nadal jest numerem jeden.

A jaki miałby być cel zmiany Lewandowskiego? Skoro strzela gole i pomaga w odniesieniu zwycięstw, to nie ma sensu sadzać go na ławce. Ciężko zapracował na swoje miejsce w Borussii i trener Klopp świetnie o tym wie, darząc go zaufaniem.

Pana zdaniem jest w stanie włączyć się do walki o króla strzelców? Czy taka dyskusja - na ten moment - nie ma większego sensu, jest za wcześnie?

Musimy uzbroić się w cierpliwość. W Bayernie mają niesamowitego Mario Gomeza, Werder może liczyć na Claudio Pizarro, a Schalke na Klaasa-Jana Huntelaara. Nie zapomnijmy również o Lukasie Podolskim z FC Koeln i Marco Reusie z G’ladbach. Rywalizacja jest ogromna, a „Lewy” nie jest w niej faworytem. Bundesliga wymaga regularności, a nie wiem czy Robert utrzyma tak dobrą formę przez cały sezon.

Lewandowski będzie jedną z gwiazd przyszłorocznego EURO?
Fajnie że podnosi swoje umiejętności w Borussii. Jestem pewien jednego: Niemcy przygotują nam klasowego snajpera na Mistrzostwa Europy. Najważniejsze by Roberta omijały wszelkie kontuzje i aby dobrze przepracował zimowy okres przygotowawczy. W naszej reprezentacji tak naprawdę nie mamy dla niego zmiennika. Jest Paweł Brożek, ale to za mało. Smuda ma jeszcze niewiele czasu na testowanie napastników.

Wkrótce powołania otrzymają zawodnicy z polskiej ligi. Widzi pan choćby jednego piłkarza, którego należy sprawdzić w ataku?

Nieźle funkcjonują przednie formacje w Ruchu Chorzów, ale czy na pewno – dajmy na to – Arkadiusz Piech prezentuje poziom reprezentacyjny? Nie sądzę. Na miejscu Smudy dałbym mu jednak szansę. Niech grudniowy mecz zweryfikuje jego potencjał i ewentualną przydatność.

A Tomasz Frankowski z Jagiellonii Białystok?

(śmiech) „Franek” ma już swoje zadania w kadrze (został trenerem napastników przyp. red.), więc dajmy mu już spokój z zadawaniem pytań o grę w biało-czerwonych strojach.

Wracając do Lewandowskiego. Pociągnie nasz zespół do ćwierćfinału?
Jeden zawodnik nie da rady. Potrzebuje dziesięciu równie zmobilizowanych kolegów.

W zupełnie innym położeniu znajduje się Kuba Błaszczykowski. Jego sytuacja nie jest zbyt wesoła. Klopp nie wybrał go ostatnio nawet do meczowej osiemnastki. Powinien rozpatrzyć możliwość zmiany barw w przerwie zimowej?
Trudne pytanie. Z jednej strony tak, bo regularna gra jest mu potrzebna jak rybie woda, ale kto da gwarancję, że na wypożyczeniu Kuba będzie występować w pierwszym składzie danego zespołu? W moim odczuciu kapitan reprezentacji musi zostać w Bundeslidze. Niewątpliwie aktualna sytuacja przekłada się na jego formę w reprezentacji. Im dłużej nie będzie grać, tym bardziej będzie to widoczne. Proszę spojrzeć, że poprzedni selekcjonerzy również mieli takie dylematy. Smudę czeka test lojalności, bo nie tak zapewniał, że postawi na Kubę, choćby ten grzał ławkę w klubie.

Rozmawiał: Jacek Czaplewski / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24