Spotkanie na Volkswagenarena dostarczy na pewno wielu emocji. W pierwszym meczu Gent uległ Wolfsburgowi 2:3. Co ciekawe niemiecki zespół prowadził już 3:0, żeby w końcówce zawodów o mały włos nie roztrwonić całej przewagi. Zespół Gentu potrafił szczególnie w drugiej części zawodów skorzystać z tego, co w ekipie Wilków jest mankamentem w obecnej kampanii. Mowa oczywiście o defensywie. Przy korzystnym rezultacie w szeregi obronne podopiecznych Dietera Heckinga wkrada się rozluźnienie, nonszalancja, która często kosztuje utratą bramki. Tak było w Belgii i tak było w sobotę, gdy Wilki podejmowały Borussię M'Gladbach. Wówczas Wolfsburg prowadził po 17 minutach 2:0, żeby kilka chwil później stracić gola autorstwa Raffaela. Nie najlepsza postawa drużyny Heckinga skutkuje dopiero 7. lokatą w tabeli Bundesligi.
Natomiast w Jupiler League, Gent jest wiceliderem i traci dwa oczka do lidera z Brugii. Piłkarze Heina Vanhaezebroucka w ostatniej kolejce zremisowali u siebie 1:1 zLeuven. Co ciekawe, mistrz Belgii jest najlepszym zespołem ligi, biorąc pod uwagę jedynie rezultaty z wyjazdowych spotkań. Tym samym nie można skazywać zawodników z Gandawy na pożarcie w konfrontacji z Wilkami. Belgowie w pierwszym meczu pokazali, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych, a Gent jest w stanie odnieść zwycięstwo na niemieckiej ziemi i w konsekwencji awansować do ćwierćfinału.
Na Volkswagenarena zabraknie dziś po stronie gospodarzy: Junga, Dosta, Naldo oraz Seguina. Belgowie natomiast muszą sobie poradzić dziś bez Olayinka, Wkheima i van der Bruggena. Początek wyrównanego pojedynku o 20:45! Zapraszamy na relację live w Ekstraklasa.net!
wideo: DE RTL TV/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?