"Z piątki", czyli pięć pytań przed meczem Pogoń - Górnik

1. Robak z bramką?

W Szczecinie zrobili kapitalny interes, wyrywając go za drobne z Piasta. Pogoń ma teraz swoją maszynkę do strzelania bramek, a trener Wdowczyk z pewnością nie zawaha się wystawić swojego snajpera w pierwszym składzie. Po fazie zasadniczej Robak ma na swoim koncie 20 goli, a teraz ma jeszcze spotkań, aby wynik ten poprawić.

2. Nakoulma w końcu trafi do siatki?

Wiosną Górnika wypada fatalnie, jakby jeszcze niekoniecznie obudził się po zimowym śnie. Powoli przebudza się natomiast „Prezes”, który z każdą następną kolejką wygląda lepiej. Drybluje, bierze ciężar gry na swoje barki, nie boi się podjąć ryzyka, ale nadal brakuje mu jednej rzecz – bramki wiosną. Może uda się trafić dzisiaj?

3. Ile goli zobaczymy?

W siedmiu dotychczasowych spotkaniach mogliśmy podziwiać 18 trafień, więc nie jest najgorzej. Średnio na stadionie w Szczecinie w jednym meczu można zaobserwować prawie trzy bramki i bylibyśmy pewnie ukontentowani, gdyby dziś piłkarze przynajmniej tyle razy załadowali piłkę do siatki.

4. Górnik w końcu zwycięży wiosną?

Ekstraklasowy fenomen. Drużyna, której wyniki w rundzie jesiennej rozbudziły apetyty kibiców, tymczasem na wiosenną część rozgrywek Górnicy nie dojechali. Trudno inaczej określić sytuację, w której zabrzanie nie wygrali w 2014 roku ani jednego spotkania w lidze. Kibice doczekają się w końcu zwycięstwa swojej drużyny?

5. Małecki błyśnie?

Podczas spotkań zwykle bacznie przyglądamy się właśnie "Małemu", który pokazywał wiele razy, że umiejętności ma spore. Problem w tym, że pokazywał je głównie już jakiś czas temu. W tym sezonie nie było szału, kiedy występował w Wiśle, powoli rozkręca się natomiast w Pogoni, choć cały czas czekamy na jego pierwsze trafienie w lidze w barwach "Portowców".