"Z piątki", czyli pięć pytań przed niedzielnymi meczami Ekstraklasy

Konrad Kryczka
Dwa kolejne mecze T-Mobile Ekstraklasy przed nami. Lech podejmuje Górnika Zabrze, a Śląsk Wrocław szczecińską Pogoń. Sprawdźcie zatem nasze pięć pytań przed tymi meczami.

1. Zachara znów trafi do siatki?

Kiedy ostatni raz trafił dublet, przez cztery następne meczu nie potrafił znaleźć recepty na bramkarzy rywali. Teraz również może mieć problem ze strzeleniem bramki, chociaż… ponoć któryś już raz mają go obserwować skauci zagranicznych klubów – być może chęć pokazania się zmotywuje i uskrzydli go na tyle, że pokona golkipera Lecha.

2. Hamalainen uderzy celniej niż w poprzeczkę?

Pewnie kibice Lecha dokładnie pamiętają sytuację sprzed tygodnia, a sam Fin będzie sobie jeszcze długo pluł w brodę, że obił poprzeczkę. W końcu, gdyby w tamtej akcji zachował się mniej nonszalancko, poznaniacy schodziliby na przerwę z przewagą dwóch bramek i może końcowy wynik meczu byłby dla nich pozytywny. Tak czy inaczej, Hamalainen po raz ostatni trafił do siatki w 12. kolejce i całkiem możliwe, że jeszcze trochę poczeka na kolejną bramkę.

3. Nie będzie zastrzeżeń do gry Lecha?

Wątpliwe. Co prawda, od przyjścia Macieja Skorży widać progres w grze zespołu, ale jego zawodnicy nie potrafią wystrzegać się prostych błędów. I chodzi tu zarówno o obronę, jak i o atak. A później rzutuje to na wynik i na zdobycze punktowe. Widać to zresztą najlepiej po trzech ostatnich meczach, kiedy Lech za każdym razem wychodził na prowadzenie, aby ostatecznie ugrać jedynie dwa remisy, a do tego odnieść porażkę.

4. Co tym razem wywinie Frączczak?

Nie trzeba nikogo przekonywać, że obecnie jest to niezwykle ważny dla Pogoni zawodnik. W końcu zawsze można liczyć, że znajdzie się w odpowiednim miejscu i czasie, czy wykombinuje coś na tyle inteligentnie, że będzie to z korzyścią dla całego zespołu. Problem w tym, że oprócz wielu plusów w ofensywie, Frączczak potrafi również zanotować minusa w obronie. Jak tydzień temu, kiedy po jego zagraniu ręką odgwizdano rzut karny. Spodziewamy się jednak, że dzisiaj popisze się raczej grą z przodu, a nie przypomni się wszystkim jakimś niepotrzebnym zagraniem w defensywie.

5. Czy zespół Pawłowskiego zagra tak, jak się od niego oczekuje?

Na grę Śląska po prostu patrzy się z przyjemnością. To drużyna, która w pewien sposób zaskoczyła dużą część widzów i ekspertów śledzących rozgrywki Ekstraklasy. Wydaje się, że w tym zespole wszystko gra, jak należy. Skoro Marco Paixao jest kontuzjowany, to ciężar strzelania bramka wziął na siebie jego brat Flavio, więc można powiedzieć, że z przodu panuje równowaga. Dodajmy do tego, że Mila przeżywa drugą młodość, a kilku innych zawodników stara się dostosowywać poziomem. Można się więc spodziewać, że przeciwko Pogoni Śląsk również zagra dobrze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24