Zarząd Widzewa odpowiada kibicom w sprawie karnetów

RTS Widzew Łódź przykłada dużą wagę do pozytywnych relacji ze środowiskiem kibiców, dlatego ich decyzję dotyczącą wstrzymania się z zakupem karnetów przyjmujemy ze smutkiem. Rozumiemy rozczarowanie wiernych fanów Widzewa, którzy chcą dopingować swoją drużynę także na meczach wyjazdowych, jednak klub stoi obecnie przed większym problemem.
W tej chwili najważniejsza gra toczy się o to, by kibice Widzewa mogli uczestniczyć w meczach rozgrywanych przy al. Piłsudskiego. Na tej sprawie koncentrują się wszystkie wysiłki władz klubu i naszym priorytetem jest walka o to, by kilka tysięcy kibiców mogło w Łodzi oglądać mecze Widzewa na żywo. Sprawa ta jest nadal w toku i liczymy, że nasze argumenty trafią do przekonania administracji, która wydaje decyzje dotyczące rozgrywania meczów na naszym stadionie z udziałem publiczności. Niestety władze piłkarskie umyły ręce w kwestii dopingu na wyjazdach i pozostawiły kluby samym sobie. W tej sytuacji oraz w momencie, gdy ważą się losy wstępu kibiców na widzewski stadion, walka o mecze wyjazdowe mogłaby się skończyć wylaniem dziecka z kąpielą. Nie możemy sobie na to pozwolić. Tym bardziej, że sprawa wyjazdu zorganizowanych grup kibiców na mecze nie jest do końca przesądzona.
Ze zdziwieniem przyjmujemy także podnoszenie przez kibiców sprawy budżetu, sytuacji w klubie, zmiany trenera. Zaledwie 29. czerwca br. miało miejsce spotkanie władz Widzewa z przedstawicielami kibiców, które zorganizowaliśmy na ich prośbę, by przedstawić bieżącą sytuację w Widzewie i odpowiedzieć na pytania. Po spotkaniu nic nie wskazywało na to, że na linii klub - kibice pozostały jeszcze jakieś niewyjaśnione sprawy.
Pamiętajmy, że zarówno klub, jak i kibiców łączy to samo dobro - Widzew. To oznacza, że powinniśmy stać po tej samej stronie. W związku z tym apelujemy o ponowne rozważenie stanowiska w sprawie karnetów, ponieważ podyktowana rozgoryczeniem decyzja jest piłowaniem gałęzi na której wszyscy siedzimy.

RTS Widzew Łódź