3 z 5
Poprzednie
Następne
Zbigniew Boniek o pracy w Widzewie. Widziałbym się w klubie. Czy Łódź wzywa? Już raz Widzew uratowałem. Zdjęcia
- Łódź pana wzywa? - pytał Damian Michałowski.
- Nie. Ja już raz Widzew uratowałem w 2004 roku - odparł Zbigniew Boniek. - Wziąłem drużynę, w której nic nie było. Po dwóch latach przekazałem tę drużynę człowiekowi, który wtedy był bogaty, sprzedał bank. Ale miał problemy, bo prowadzenie drużyny piłki nożnej nie jest wcale takie proste. Co zrobimy to się zastanowimy. CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>