Zdenek Ondrasek: Czuję rozczarowanie, nie zasłużyliśmy na przegraną

Piotr Tymczak/Gazeta Krakowska
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków Tomasz Hołod / Polska Press
- Nie mogę być zadowolony. Przegraliśmy, miałem dwie okazje, których nie wykorzystałem - mówił Zdenek Ondrasek po ligowym debiucie w naszej lidze.

- Czuję rozczarowanie. Nie zasłużyliśmy na przegraną, powinniśmy wywieźć przynajmniej remis. Śląsk tak naprawdę miał jedną okazję, po której zdobył gola i wygrał. Jak się nie wykorzystuje swoich szans, to czasem się tak kończy. Taka bywa piłka - dodał Ondrasek.

Czeski napastnik starał się być aktywnym w ataku „Białej Gwiazdy”. Widać było, że potrafi pod bramką rywala wykorzystać swoje umiejętności i dobre warunki fizyczne. Ondrasek oddał najwięcej strzałów spośród wiślaków - 4 (jeden celny). Miał 26 podań, w tym 14 udanych. Problemem była jednak nieskuteczność. Miał dwie szanse, które powinien zamienić na gole. - W pierwszej z tych sytuacji znakomicie zachował się bramkarz Śląska, a jeżeli chodzi o drugą okazję, to źle ją wykończyłem - przyznał Ondrasek.

Podkreślił jednak, że wiślacy nie mogą się załamywać niepowodzeniem we Wrocławiu. - Istotne jest to, że chociaż ciężko grało się na tej murawie, to były momenty dobrej piłki i stwarzaliśmy okazje. Musimy teraz wyciągnąć wnioski z tego co robiliśmy źle, poprawić to tak, aby wygrywać kolejne spotkania - mówił Ondrasek.

Teraz nie może się już doczekać pierwszego występu przed krakowską publicznością. Okazja do tego będzie w najbliższy poniedziałek, kiedy Wisła zagra z Górnikiem Łęczna. - Mam nadzieję, że nasi kibice licznie przyjdą na stadion i będą nas mocno wspierać. W meczu ze Śląskiem pokazaliśmy, że mamy kwalifikacje. Mieliśmy sytuacje bramkowe, zabrakło jednak zakończenia ich golem. Wierzę jednak w to, że w tym kolejnym meczu damy kibicom trzy punkty - powiedział Ondrasek.

We Wrocławiu w ataku zastąpił Pawła Brożka, który nie mógł zagrać, bo nie był jeszcze do tego gotowy po kontuzji. Ondrasek liczy na to, że Brożek wróci do składu w najbliższym meczu. Nie wie jednak, czy trener Tadeusz Pawłowski da im wspólnie zagrać w wiślackim ataku. - Mam nadzieję, że Paweł Brożek wyzdrowieje na nasze następne spotkanie, bo jest to bardzo dobry zawodnik. Nie wiem, jaka będzie wizja trenera po powrocie Pawła, czy zagramy razem, czy z przodu za napastnikiem wystąpi Rafał Boguski - mówił Ondrasek. - W każdym razie, jak powiedziałem, Paweł jest bardzo dobrym napastnikiem, potrzebujemy go. Mam nadzieję że będzie gotowy do gry już na następny mecz - dodał czeski napastnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24