Zenon Burzawa: Jeszcze nigdy zespół, który prowadziłem jako trener nie spadł z ligi. I niech tak zostanie!

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
Zenon Burzawa, kiedyś świetny piłkarz, dziś dobry trener.
Zenon Burzawa, kiedyś świetny piłkarz, dziś dobry trener. Alan Rogalski/ archiuwm
Zenon Burzawa niegdyś znakomity piłkarz dziś trener beniaminka czwartej ligi Meprozetu Stare Kurowo mówi, że jako szkoleniowiec nigdy jeszcze nie spadł ze swoim zespołem z ligi i wierzy, że teraz też tak będzie.

Który to twój awans jako trenera?
Z Meprozetem drugi. Pierwszy raz kiedy prowadziłem ten zespół przed kilkoma laty też awansowaliśmy z okręgówki do czwartej ligi. Do tego dwa razy awansowałem z Dębem Dębno, do czwartej i do trzeciej ligi. W czasach kiedy prowadziłem Spójnię Ośno Lubuskie wygraliśmy czwartą ligę, mogliśmy zagrać w trzeciej. Niestety ten awans nie został można tak powiedzieć skonsumowany bo Spójnia nie miała warunków do gry w trzeciej lidze i mimo zwycięstwa pozostała w czwartej.

Przybliż nam nieco klub w którym pracujesz
Meprozet to bardzo sympatyczny klub prowadzony przez fajnych ludzi. Bazuje raczej na zawodnikach z zewnątrz. Mankamentem jest to, że tak mało kibiców przychodzi na mecze.

Może teraz po awansie zaczną?
Mam taką nadzieję. Poprzednio kiedy awansowaliśmy do czwartej ligi rzeczywiście na mecze zaczęło przychodzić więcej ludzi. Liczę, że tak będzie i teraz.

Jesteście gotowi na czwartą ligę. W porównaniu z okręgówką to jednak znacznie większe wyzwanie...
Tak. Od strony organizacyjnej dzięki sponsorowi firmie Meprozet i władzom gminy klub jest przygotowany.

Cierpimy strasznie w naszym regionie. Czasy w których strzelałeś bramki na drugim poziomie rozgrywek, a Stilon był o centymetry od ekstraklasy chyba bezpowrotnie minęły?
Już kiedyś o tym mówiłem i to się nie zmienia. Żeby mieć futbol na dobrym poziomie potrzebne są pieniądze. Jestem przekonany że gdyby w Gorzowie, Zielonej Górze czy też w innym mieście lubuskim znalazł się sponsor z naprawdę porządnymi pieniędzmi to spokojnie jakiś nasz klub mógłby grać w co najmniej pierwszej lidze, a być może nawet w ekstraklasie. Kiedyś o czym wspomniałeś, jeszcze za moich czasów, były takie możliwości. Gdyby pojawiły się pieniądze można w oparciu o miejscowe talenty wzmocnić się doświadczonymi graczami i spróbować coś zrobić. W wielu miastach to się udaje. Przykro patrzeć, że oni mogą, a my nie potrafimy.

W Gorzowie mamy Wartę i Stilon dwa kluby grające na tym samym poziomie i rywalizujące z sobą. Dla kogoś z zewnątrz od razu rodzi się pytanie czy nie można połączyć siły i stworzyć jeden mocniejszy klub?
Na poziomie czwartej ligi myślę, że jeszcze spokojnie można rywalizować. Uważam jednak, że jeśli uda się awansować wyżej trzeba postawić na jednego z nich, który będzie reprezentować miasto. Tylko czy to możliwe? Chyba nie bo są jak wszędzie ambicje a do tego jakieś animozje.

Kto ma w przyszłym sezonie największe szanse by awansować do trzeciej ligi?
Myślę, że przede wszystkim wymienione przed chwilą Warta i Stilon. Trudno mi wskazać kogoś jeszcze, bo ostatnie półtora roku nie miałem takiego kontaktu z czwartą ligą jak wówczas kiedy prowadziłem Spójnię. Słychać o tym, że bardzo groźna będzie Carina Gubin. Może pojawi się jakiś zespół na którego nikt nie stawiał i namiesza w czołówce? Zobaczymy.

Wasz plan to spokojne utrzymanie?
Gdyby spokojne czyli skończenie sezonu gdzieś w okolicach środka tabeli byłoby wspaniale. Oczywiście wierzę w to że się utrzymamy. Patrzymy na to realistycznie bo wiadomo jaka jest kadra faworytów ligi, a jak wygląda nasza. Nie mamy pewności, że z zespołem jakim dziś dysponujemy możemy straszyć czołowe kluby czwartej ligi. Jestem realistą i jak zawsze stąpam twardo po ziemi. Nie oznacza to, że się poddamy i nie będziemy walczyć, także z tymi silniejszymi. Jeśli tylko uda nam się uzupełnić i jeszcze wzmocnić naszą kadrę to będzie nas stać na większy optymizm. Nigdy jeszcze w karierze trenerskiej nie spuściłem żadnego zespołu z ligi. Wierzę, że tak będzie i teraz.

Sądzisz, że jedyny dziś lubuski przedstawiciel w trzeciej lidze zielonogórski Falubaz ma szansę się utrzymać?
Trudne zadanie, ale wykonalne. Życzę Andrzejowi Sawickiemu jak najlepiej. To dobry trener i fajny kolega. Trzymam kciuki, żeby mu się udało.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zenon Burzawa: Jeszcze nigdy zespół, który prowadziłem jako trener nie spadł z ligi. I niech tak zostanie! - Gazeta Lubuska

Wróć na gol24.pl Gol 24