Obie drużyny po 17 kolejkach miały na swoim koncie po 33 punkty, tak więc spotkanie, które rozgrywane było na Stadionie Miejskim w Rzeszowie, zapowiadane było jako hit 18. kolejki.
Rzeszowianie już w 7. minucie spotkania strzelili gola na 1:0. Piłkę w polu karnym dotknął ręką defensor Motoru i sędzia podyktował rzut karny dla Resovii. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Bartłomiej Makowski i pewnym strzałem pokonał bramkarza gości. Po straconej bramce do ataków ruszyli piłkarze Motoru, którzy często próbowali strzałów z dystansu. W większości sytuacji piłka przelatywała obok bramki Resovii, a kilkukrotnie dobrze w bramce spisywał się doświadczony Marcin Pietryka.
Swoje sytuacje bramkowe miała również Resovia. W pierwszej połowie w boczną siatkę trafił 17-letni Adrian Mołdoch, natomiast w drugiej części spotkania strzały Daniela Wilka i Sebastiana Dziedzica dobrze bronił bramkarz Motoru Lublin, Paweł Lipiec. Rzeszowianie ostatnie 15 minut meczu grali w osłabieniu, ponieważ drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Kacper Rop.
W końcówce spotkania Motor mógł zdobyć bramkę wyrównującą, jednak dobrą interwencją po strzale Piekarskiego popisał się Pietryka. CWKS Resovia wygrała czwarty mecz z rzędu i zajmuje już drugą pozycję w ligowej tabeli. Jutro swoje spotkanie rozegra rzeszowska Stal, która w razie zwycięstwa wyprzedzi "Pasiaków".
CWKS Resovia - Motor Lublin 1:0
7' Bartłomiej Makowski (rzut karny)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?