Jaki jest szkoleniowy wzór Rafała Wójcika?
Rafał Wójcik: Jestem już w takim wieku, że nie muszę mieć konkretnego wzorca. Nawet od najgorszego trenera można wziąć coś najlepszego. Stawiam na agresywny pressing, tak jak Atletico Madryt Diego Simeone, czy Lipsk. Można grać pressingiem cały czas i wcale nie musi to kosztować maksymalnie dużo wysiłku.
Naprawdę da się przez 90 minut stosować pressing?
Są różne fazy meczów, tak zwane przeorganizowania. Często gra wygląda chaotycznie, tak się to wydaje z boku, ale to pozory. Moim celem jest dążenie do tego by eliminować przypadek. Dążymy do tego by się rozwijać i chcemy odpłynąć jako Wisła, jako poszczególni piłkarze. Przed sezonem opuściło nas kilku ważnych piłkarzy, ale ci co ich zastąpili są podobnego profilu. Nie brakuje im ochoty do pracy i osiągania wyników. Nie mamy dużego budżetu, ale sportowo coś możemy zaoferować. Jarek Piątkowski ma 38 lat, ale wygląda jak młodzieniaszek, a tak intensywny styl mu nie przeszkadza, wręcz odpowiada. Projekt motoryczny w Wiśle Sandomierz wypalił, także dzięki pomocy mojego brata. Powiem tak – Wisła pragnie być na boisku jak Mike Tyson, nie jak Lennox Lewis. Trener Sokoła Sieniawa przyznał, że gramy bezpośredni, kontaktowy futbol. Tak, zgadza się. Staramy się zmuszać przeciwnika do intensywności, a kiedy opada z sił go zdusić.
Jak tak dalej będzie odpłyniesz z Wisły Sandomierz?
Na razie pracuję w tym klubie i na tym się skupiam. Przeciwnicy zwracają na nas coraz większą uwagę i poprzeczka poszła wyżej. Trzeba sobie z tym radzić.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?