Wisła Sandomierz - Podhale Nowy Targ 2:1 (0:1)
Bramki: Dawid Dynarek (samobójcza) 79, Kamil Bełczowski 82 - Damian Lepiarz 10
Wisła: Polit 8 – Kuśmierczyk 6 (46. Chorab 6), Wojcinowicz 6, Sudy 6, Kołoczek 7 – Piątkowski 7 (84. Klockowski), Tyl 6 (69. Matuszewski 4) Kmiotek 7, Siedlecki 7 (88. Kajpust), Zawiślak 7 – Mażysz 5 (46. Bełczowski 7).
Do przerwy zespół z województwa świętokrzyskiego przegrywał ze swoim rywalem z Małopolski i na dobrą sprawę dość długo kazał swoim kibicom czekać na zdobywane przez siebie gole. Najpierw pomogło im trafienie samobójcze Dawida Dynarka, a następnie, trzy minuty później, wynik na korzyść Wisły ustalił Kamil Bełczowski.
- Pierwsza połowa na pewno była słabsza, ale nie zapominajmy, że Podhale to bardzo dobry zespół, który mocno nam się przeciwstawił. Druga była wyśmienita, bardzo dużo stworzyliśmy sobie sytuacji i mogliśmy wygrać wyżej. Wiedzieliśmy przed tym meczem, że do drużyny rywala wraca Dawid Dynarek, który jest sercem Podhala, ale dzisiaj i on i cały zespół gości zagrali tylko przez 45 minut dobrze. Potem my wrzuciliśmy wyższy bieg i zagraliśmy świetnie - powiedział nam trener Wisły, Rafał Wójcik.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?