4 liga piłkarska. MKS Gogolin - Swornica Czarnowąsy Opole 4-1

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Tomasz Schichta (MKS Gogolin) był jednym z najlepszych graczy na boisku.
Tomasz Schichta (MKS Gogolin) był jednym z najlepszych graczy na boisku. Sławomir Jakubowski
Walczący o utrzymanie gospodarze po przerwie zdominowali wyżej notowanych rywali. Dla MKS-u to czwarty mecz z rzędu bez porażki.

- Od czterech meczów nie przegraliśmy, a we wtorek otrzymamy walkowera za spotkanie z Kup i ta seria zostanie przedłużona do pięciu. Mamy więc powody do optymizmu, szczególnie że nasza gra wygląda coraz lepiej - nie ukrywa zadowolenia trener MKS-u Wojciech Mielnik, który objął drużynę w zimowej przerwie.

Sobotni mecz nie zaczął się jednak po myśli gospodarzy, bo w 27. minucie to Swornica objęła prowadzenie. - Przeprowadziliśmy fajną akcję, Kamil Klimczak dośrodkował z prawej strony, a Igor Babanskykh uderzył piłkę głową - relacjonował trener Wojciech Ścisło.

Piłkarze z Gogolina szybko wyrównali, ale potem kolejną okazję mieli gracze z Czarnowąs. - Może gdybyśmy ją wykorzystali, to mecz potoczyłby się inaczej - zastanawiał się szkoleniowiec „Swory”.

Po przerwie niespodziewanie mecz zrobił się jednostronny, a gospodarzom wychodziło wszystko.

- Trzy razy wjechali w nasze pole karne i trzy razy trafili do bramki - dodawał Ścisło. - Graliśmy katastrofalnie i wstyd mi za występ zespołu w drugiej połowie. Może rywale nie grali wielkiej piłki, ale widać było u nich determinację i wolę walki o utrzymanie, a my nie postawiliśmy im twardych warunków i kompletnie nie potrafiliśmy powstrzymać ich ataków.

- Udało nam się dominować na boisku, utrzymywać się przy piłce, a jak była okazja, to też skutecznie kontratakowaliśmy - opisywał trener Mielnik. - Goście praktycznie nie mieli sytuacji, a my mogliśmy strzelić kolejne gole, ale dobrze spisywał się bramkarz Swornicy, który wybronił strzały naszych zawodników.

Dzięki kwietniowym zwycięstwom i remisom, MKS Gogolin niemal podwoił swój dorobek z jesieni i wciąż może zagrozić nawet 10. w tabeli OKS-owi Olesno.

MKS Gogolin - Swornica Czarnowąsy 4-1 (1-1)
Bramki: 0-1 Babanskykh - 27., 1-1 Mizielski - 38., 2-1 Schichta - 53., 3-1 Szydłowski - 61., 4-1 Prefeta - 64.
MKS: Papysz - Szydłowski, Błoński, F. Szampera, Rusin (82. Górski) - Wróbel (46. Botta), Prefeta, K. Szampera, Gajda (86. Śnieżek)- Mizielski (78. Mikołajczyk), Schichta. Trener Wojciech Mielnik.
Swornica: Klisz - Klimczak, Krakowian, Jeleniewski (77. Pastuszek), Ptak - Babanskykh, Filla, Sikorski (73. Maraszek), Rogowski, Fiks (72. Bednarski) - Werner (55. Tramsz). Trener Wojciech Ścisło.
Żółte kartki: Wróbel, Prefeta - Klisz, Krakowian, Babanskyh, Bednarski.
Sędziował Adam Kupka (Kędzierzyn-Koźle).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: 4 liga piłkarska. MKS Gogolin - Swornica Czarnowąsy Opole 4-1 - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na gol24.pl Gol 24