4 liga podkarpacka. Bolesna porażka Stali Gorzyce z Igloopolem Dębica [RELACJA]

Krzysztof Nowaliński
Krzysztof Nowaliński
Stal Gorzyce przegrała u siebie z Igloopolem Dębica 1:4.

W 16 min Syguła długim podaniem uruchomił P. Nalepkę, ten dostrzegł Wanata, który bardzo ładnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Koziełowi otwierając tym samym wynik spotkania. Gospodarze wyrównali straty w 45 min, kiedy to po dośrodkowaniu Tura z rzutu wolnego nie pilnowany w polu karnym Toś strzałem głową pokonał bramkarza gości. Chwilę później Stal powinna prowadzić, jednak Stelmach po ograniu Psiody nie trafił z ok. 7 m do pustej już bramki posyłając piłkę tuz obok słupka.

Od 52 min gospodarze musieli radzić sobie bez strzelca bramki, który po drugiej żółtej kartce musiał opuścić plac gry. O dziwo sytuacja ta jeszcze bardziej zmobilizowała Stal, która nie pozwalała na zbyt wiele rywalowi a w 59 min przyjezdnych uratował słupek po strzale Tura z rzutu wolnego.

Gdy wydawało się, że oba zespoły podzielą się punktami w 87 min, piłkę po dośrodkowaniu zawodnika gości niefortunnie wybijał Wilk pakując ją do własnej siatki. Załamanych tym wydarzeniem gospodarzy dobił jeszcze pięknym strzałem Pyskaty a Brzostowski po kolejnej akcji swojego zespołu ustalił wynik spotkania strzelając czwartą bramkę.

OPINIE

Bartosz Zołotar (trener Igloopolu): Po strzeleniu pierwszej bramki nasza gra wyglądała dobrze, ale później uwierzyliśmy ,że Gorzyce są tak słabe ,że wygramy tu na stojąco a tak nie było. Stal mająca w składzie kilku ciekawych zawodników walczyła. Później straciliśmy bramkę z rzutu wolnego, gdzie mój zawodnik zapierał się ,że nie faulował przeciwnika. Nie wiem też dlaczego, ale ta czerwona kartka zawodnika Stali zmobilizowała ich a mój zespół uspokoiła. Graliśmy fatalnie, głupieliśmy w wielu sytuacjach i nadziewaliśmy się niepotrzebnie na kontry. W końcówce zaatakowaliśmy, zmusiliśmy przeciwnika do błędu i wpadła bramka na 2-1, a później udało się nam gospodarzy dobić. Denerwowaliśmy się cały mecz, drżeliśmy o wynik mimo, że graliśmy w przewadze jednego zawodnika ,dlatego też bardzo cieszy nas to zwycięstwo i punkty, które są nam bardzo potrzebne. Strzeliliśmy 4 bramki ,dlatego też wynik spotkania uważam za sprawiedliwy.

Tomasz Rychel (trener Stali): Nie wiem co powiedzieć po takim meczu. Wielka szkoda, że tak się to wszystko zakończyło. Z przebiegu meczu należał nam się chociaż ten jeden punkt, ale niestety stało się inaczej. Po przerwie czerwona kartka mojego zawodnika bardzo skomplikowała nam grę. Strata bramki w końcówce w takich okolicznościach zupełnie „odcięła nam prąd” i rywal nas konsekwentnie wypunktował. Mimo braku 3 podstawowych zawodników zagraliśmy przyzwoite spotkanie i ten punkt był w naszym zasięgu. Przed nami kolejny ciężki mecz, dlatego też musimy szybko się podnieść, aby powalczyć w Sanoku.

Stal Gorzyce - Igloopol Dębica 1:4 (1:1)

Bramki: 0:1 Wanat 16, 1:1 Toś 45, 1:2 Wilk (sam.) 87, 1:3 Pyskaty 90, 1:4 Brzostowski 93.

Stal:
Kozieł 6 – Łuczakowski 6, Syguła 6, Wilk 5, Bernaś 6 – Stelmach 5, Szustak 5, B.Idec żk 5 (55. Rogowski żk 6), Pawlik żk 6 (90. Brzeski) – Toś [żżcz 52] 6, Tur żk 7. Trener Tomasz Rychel.

Igloopol: Psioda 6 -Syguła 6, Darłak 6 (55. Brzostowski 6), Socha 7, Stefanik 6 – Stańczyk 6 (72. Jezuit), Janus 6 (78. Pyskaty), T.Nalepka 7, Wanat 6 (59. Pierzchała żk 5), Rokita 6 – P.Nalepka żk. Trener Bartosz Zołotar.

Sędziował
Gancarz 5 (Krosno). Widzów 150.


Kibice gości na meczu Wólczanka Wólka Pełkińska - Hutnik Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: 4 liga podkarpacka. Bolesna porażka Stali Gorzyce z Igloopolem Dębica [RELACJA] - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24