4 liga podkarpacka. Watkem Korona Bendiks Rzeszów nie zwalnia tempa. Drużyna Grzegorza Opalińskiego rozbiła na wyjeździe Stal Gorzyce 5:1

Rzeszowianie objęli prowadzenie już w 8. minucie meczu, gdy Tomasz Walat głową skierował futbolówkę do bramki Stali. Jeszcze przed przerwą Korona strzeliła dwa gole: najpierw Jaromir Skiba trafił po zespołowej akcji, a tuż przed końcem pierwszej połowy Dawid Siudy wykorzystał składną kontrę i podanie Michała Bigusa.

Bigus, który środowe spotkanie zakończył z dwoma asystami na koncie, po zmianie stron sam wpisał się na listę strzelców, pokonując Barana strzałem z około 16 metrów. Piątego gola dla Korony zdobył Dawid Przybyło, który wykorzystał sytuację sam na sam.

W doliczonym czasie gry bezpośrednio z rzutu wolnego bramkarza Korony zaskoczył Patryk Tur, choć wydawało się, że tor lotu piłki zmienił jeszcze Grzegorz Szymanek.

- Cieszymy się, robimy swoje i twardo stąpamy po ziemi. Liczba zdobytych bramek i przeprowadzone przez nas akcje cieszą. Zrobiłem kilka zmian, mając na uwadze napięty terminarz. Szeroka kadra procentuje. Teraz przed nami mecz u siebie z JKS-em, to jest nasz kolejny cel. Przed nami jeszcze długa droga - mówił po meczu Grzegorz Opaliński, trener rzeszowskiego beniaminka.

Stal Gorzyce – Watkem Korona Bendiks Rzeszów 1:5 (0:3)

Bramki: 0:1 Walat 8, 0:2 Skiba 42, 0:3 Siudy 44, 0:4 Bigus 54, 0:5 Przybyło 65, 1:5 Tur 90+1.

Stal: Baran 3 – Syguła ż 3, Winiarski 4, Idec żż[83] 2, Madej 4 (76 K. Nowak), Falasa ż 4 (60 Stelmach 4), Lipiec 4 (60 A. Nowak 4), Dec 4 (66 Łuczakowski 4), Tur ż 6, Toś 4 (81 Machowski), Szymanek 4. Trener Tomasz Rychel.

Korona: Pawlus 7 – Gołda 6 (70 Marcinek), Sivyj 7, Siudy 7, Padiasek 6 (48 Kuca 6), Przybyło 7 (80 Tłuczek), Skiba 7, Bigus 8 (75 Bieniasz), Karwacki ż 6 (52 Sarzyński 6), Szagała 6 (62 Buszta 6), Walat 7. Trener Grzegorz Opaliński.

Sędziował Kogut (Przemyśl) 7. Widzów 100.