4 liga podkarpacka. Wisłoka Dębica kontra Ekoball Stal Sanok. Ciekawie będzie też na innych boiskach

Kolejna bardzo ciekawa kolejka szykuje się w 4 lidze. Jeśli spojrzeć na zestaw par, to w zasadzie każda z nich będzie meczem z dodatkowym smaczkiem.

Przede wszystkim Wisłoka Dębica podejmie Ekoball Stal Sanok. Jasne, sanoczanie zaliczyli prawdziwy falstart, ale to jest zbyt dobry zespół, aby biało-zieloni mogli liczyć na łatwą przeprawę. Z walki o awans nie rezygnuje Polonia Przemyśl. Ekipa Krzysztofa Łętochy na własnym boisku zmierzy się z Wisłokiem Wiśniowa, a więc drużyną, która ma tylko dwa punkty mniej od przemyślan.

W Wiśniowej o awansie nikt nie mówi, ale to tylko pozwala tej drużynie grać na luzie, a efekty tego są nadspodziewanie dobre. Awansować chce za to Izolator Boguchwała i zrobi wszystko, aby wygraną wymazać ostatni remis z Orłem Przeworsk. Łatwo o to jednak nie będzie, bo zespół Tomasza Głąba zagra w Wiązownicy. Ta drużyna pewnie trochę rozczarowuje, ale ma na tyle indywidualności, że w każdej chwili może pozytywnie zaskoczyć.

Bardzo ciekawie jest również w dole tabeli i nie zabraknie bezpośrednich spotkań drużyn zagrożonych spadkiem. Do takich pojedynków dojdzie w Kolbuszowej Dolnej, Przeworsku i Besku. Będą to starcia o przysłowiowe „sześć” punktów, a przegrani mogą sobie mocno skomplikować sytuację.

Do derbów dojdzie w Tuczempach, gdzie przyjeżdża JKS Jarosław, a w Krośnie Karpaty z Igoopolem Dębica zagrają bez udziału publiczności. Jest to oczywiście pokłosie wydarzeń, jakie miały miejsce w trakcie spotkania z JKS-em Jarosław. Nudzić się nie można na meczach Legionu Pilzno i pewnie również w meczu z Błękitnymi Ropczyce padnie sporo bramek.

ZOBACZ TAKŻE - Żona jest najwierniejszym fanem kapitana Apklan Resovii [STADION]