Wisłok od początku grał bardzo dobrze. W pierwszych 20 minutach podopieczni trenera Koraba zdobyli trzy bramki i to właściwie ustawiło całe spotkanie.
Po przerwie miejscowi kontrolowali sytuację i w końcówce dołożyli jeszcze czwartego gola. Piłkarzom Korony na osłodę pozostał jedynie gol Buszty zdobyty po bardzo ładnej akcji.
Po meczu powiedzieli:
Krzysztof Korab, trener Wisłoka: Mieliśmy bardzo dobry początek i dzięki temu grało się łatwiej. Trzeba jednak dodać, że Korona walczyła i do końca się nie poddawała.
Tadeusz Świgoń, prezes Korony: Niestety brakuje nam 5 zawodników, by rywalizować na wyższym poziomie w tej lidze. Gospodarze wygrali, bo są zespołem znacznie bardziej doświadczonym.
Wisłok Wiśniowa - Watkem Korona Bendiks Rzeszów 4:1 (3:0)
Bramki: 1:0 M. Szymański 12; 2:0 Maślany 18; 3:0 Stanisz 20; 4:0 M. Szymański 89; 4:1 Buszta 90.
Wisłok: Dziok 7 - Guzek 7, Kozubek 7, Kocój 7, S. Boruta 7 - Rutyna 7, Stanisz ż 7 (63 Koczela), Maślany 7, K. Szymański 7 (68 Zimny ż), M. Szymański ż 8 (89 Długosz), Złotek 7 (80 M. Boruta). Trener Krzysztof Korab.
Watkem Korona: Szczepański 6 - Kuca 4, Ferenc ż 6, Kuzicki 6, Gołda 4 - Przybyła 4, Sarzyński ż 4 (70 Tłuczek), Gwóźdź 4 (80 Bigus), Ryzhak 4 - Buszta 6, Karwacki 4 (68 Zieliński). Trener Zdzisław Napieracz.
Sędziował Toś 7 (Tarnobrzeg). Widzów 200.
Andreja Prokić, piłkarz Stali Mielec: W Stali nikt na nas nie wywiera presji. Sami wiemy, o co gramy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?