Adam Frączczak: Transfer? Jak za granicę, to tylko na wakacje

Aleksander Stanuch/Głos Szczeciński
Adam Frączczak
Adam Frączczak Andrzej Szkocki / Polska Press Grupa
Pogoń po dobrej rundzie jesiennej rozbudziła apetyty kibiców. Piłkarze są świadomi tego, że zespół stać na coś więcej niż tylko awans do grupy mistrzowskiej.

Portowcy w piątek kończą obóz w tureckim Belek i wracają do kraju. Na razie zespół przygotowuje się m.in. pod okiem Piotra Jankowicza, który w przeszłości pracował już w szczecińskiej ekipie. - Metody są teraz nieco inne, ale intensywność taka sama. Wtedy swoje lubił dołożyć także trener Płatek, więc czasami bywało nawet trudniej - powiedział Adam Frączczak, zawodnik Pogoni Szczecin. - To jest tak, że gdy czujesz, że będzie dobry efekt, to nawet zmęczony schodzisz z treningu z uśmiechem. Wtedy też byliśmy zadowoleni. Mogliśmy grać nawet dwa mecze pod rząd.

Trener Czesław Michniewicz na każdym kroku podkreśla, jak bardzo ceni sobie uniwersalność Frączczaka, który wielokrotnie był rzucany po różnych pozycjach. Zawodnik-skarb przyznaje, że nie myśli o opuszczeniu Szczecina. - Kiedy miałem ofertę z Rosji, a to nie jest tajemnicą, to zastanawiałem się i kusiło mnie, żeby wyjechać, ale zrezygnowałem z różnych powodów - dodał 28-latek. - Teraz nie mam żadnej oferty i nie już co kusić. Także jak za granicę, to tylko na wakacje (śmiech).

Dla Frączczaka to już szósty sezon w bordowo-granatowych barwach i on, jak mało kto, może ocenić jak na przestrzeni tych lat zmienili się Portowcy. - Pogoń poczyniła kroki by stać się znaczącym klubem w Polsce, ale wszystko idzie etapami. Najpierw I liga. Władze inwestowały duże pieniądze. Sam awans także szedł jak po grudzie. Pierwsza runda super, w drugiej nasza gra nie wygląda dobrze. W ekstraklasie najpierw walczyliśmy o utrzymanie, a jednak cały czas wszystko idzie do przodu. Teraz jesteśmy w takim momencie, że mamy dobre miejsce w tabeli. Wszyscy wierzą, że będzie jeszcze lepsze. To już jest czas, żeby Pogoń osiągnęła więcej niż 7. czy 8. miejsce. Klub, my i kibice są na to gotowi - zakończył Frączczak.

źródło: Głos Szczeciński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24