Skoro pierwsze wrażenie jest najważniejsze, to muszę zapytać o pańskie.
Było bardzo dobre. Pogoda nie przeraziła mnie, ponieważ na Węgrzech akurat leżał śnieg. Zdążyłem zobaczyć kawałek miasta i jest całkiem ładne. Słyszałem, że również stadion będzie z czasem lepszy. Na dodatek moi rodacy opowiadali mi, że pojedynki z Pogonią są w tym sezonie wyzwaniem. Ucieszyłem się, że powitało mnie wiele osób i chcę, by kibice stąd polubili mnie. Także pozytyw za pozytywem.
Dlaczego postawiłeś na Pogoń mimo wielu, innych ofert?
Słyszałem dobre opinie o Ekstraklasie. Zebrałem dużo informacji dzięki rozmowom z kolegami, którzy grali już w Polsce. Szczególnie od Nemanji Nikolicia, z którym zaprzyjaźniłem się w Videotonie. Chcę pójść śladem moich rodaków. Robię kolejny krok do przodu. Pogoń stawia sobie wielkie cele i chce pokazać się w europejskich pucharach. Wierzę, że zrobimy to wspólnie. Na Węgrzech już dużo wygrałem, więc czas podjąć nowe wyzwania.
Jak przedstawisz swój poprzedni klub - Videoton?
Wiele tam przeżyłem i zawsze będę dobrze wspominać ten. W jego barwach zadebiutowałem w najwyższej lidze i dzięki któremu trafiłem do reprezentacji Węgier. Dzięki Videotonowi jestem teraz tu gdzie jestem - w Pogoni.
Graliście mecz Ligi Europy w Poznaniu.
Traktowaliśmy go poważnie. Chcieliśmy dostać się do fazy grupowej, ale Lech okazał się silniejszy. Ekstraklasa to silna liga, w której grają mocne drużyny. Stadiony są piękne, a na trybunach wielu kibiców. Nie pozostaje mi nic innego jak dać z siebie wszystko i postarać się o sukcesy z Pogonią.
źródło: Głos Szczeciński
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?