Alves i Abbes mogą zadebiutować w sobotę

Pozyskani w ostatnim dniu letniego okienka transferowego Brazylijczyk Igor Alves oraz Tunezyjczyk Hachem Abbes mieli do wyboru koszulki z numerami: "dwa", "sześć", "dziewięć", "jedenaście", "piętnaście", "dwa dzieścia dziewięć " oraz "trzydzieści". Alves wybrał nr 11, a Abbes nr 30 . Obaj piłkarze mogą już zadebiutować w łódzkim zespole w Bełchatowie. Mniejsze szanse debiutu ma Abbes, który dopiero dzisiaj wraca z Tunezji, gdzie załatwiał formalności związane z zezwoleniem na pracę w Polsce i miał przerwę w treningach.

W sobotę piłkarze Widzewa mieli jeden trening. Do dyspozycji sztabu szkoleniowego nie było oczywiście wszystkich graczy. Kilku zawodników uskarża się na lekkie urazy, zaś inni przebywają na zgrupowaniach i meczach swoich reprezentacji. Od dziś przy al. Piłsudskiego kadra trenera Radosława Mrocz-kowskiego będzie już w komplecie, z wyjątkiem kapitana Łukasza Brozia, który opuścił szpital po operacji kolana i wkrótce zaczyna rekonwalescencję. Na koniec gry kontrolnej były serie karnych. Może się to przydać, bo w tym sezonie widzewiacy mają już jedno pudło z jedenastki (z Polonią Warszawa).
Reprezentacja Polski rocznika 1994 wygrała XXVI Międzynarodowy Turniej o Puchar Syrenki. W finale Polacy pokonali Danię 2:0. Oba gole strzelił piłkarz Widzewa Mariusz Stępiński w 71 min i 80 min (z karnego). Ponieważ ten zawodnik zdobył bramkę wcześniej z Cyprem, został został królem strzelców imprez. W zwycięskiej drużynie grał cały mecz też inny widzewiak z Młodej Ekstraklasy Patryk Stępiński.
Dawni piłkarze wraz z kibicami świętowali w sobotę 30-lecie pierwszego w historii klubu mistrzostwa Polski oraz 15-lecie awansu do elitarnej Ligi Mistrzów. Zorganizowana przez stowarzyszenie kibiców (przy współpracy ze stowarzyszeniem byłych piłkarzy) impreza przyciągnęła do Parku 3 Maja kilka tysięcy sympatyków łódzkiego klubu, często z rodzinami. Widzewski Piknik Rodzinny ma być organizowany cyklicznie. Imprezę otworzyła Janina Raj-chert-Sobolewska, żona legendarnego prezesa klubu.
- Pan Ludwik pewnie teraz patrzy na nas z góry i się uśmiecha - dodała poseł Joanna Skrzydlew ska, która objęła patronat honorowy nad piknikiem.
Głównym punktem imprezy był oczywiście pokazowy mecz, w którym byli piłkarze zmierzyli się z drużyną kibiców (padł remis 3:3). Atrakcji było wiele więcej, zwłaszcza dla najmłodszych.