Gdańszczanie dawno nie byli tak aktywni na rynku transferowym, jak teraz. Niemniej roszady personalne w podstawowej jedenastce przebiegać będą wolno. Jeżeli dać wiarę składom, jakie trener Quim Machado wystawiał w przedsezonowych sparingach, to w pierwszym meczu o punkty zagra sześciu lub siedmiu zawodników znanych z poprzednich rozgrywek. Trzon zespołu stanowić mają m.in. stoper Rafał Janicki, skrzydłowy Maciej Makuszewski oraz napastnik Zaur Sadajew. Dwaj ostatni grają w Lechii od pół roku, Janicki – od 2010 roku. W nagrodę za sumienną i rzetelną pracę otrzymał właśnie opaskę kapitana.
Przeciwko Jagiellonii Lechia zagra tylko z jednym nowym obrońcą. Będzie nim Portugalczyk Tiago Valente, który ostatnio grał w drużynie Pacos de Fereira. Z Janickim ma tworzyć parę stoperów. Razem zagrali w trzech sparingach. Biało-zieloni stracili w nich dwa gole. Docelowo na prawym boku defensywy ma grać Mateusz Możdżeń (ostatnio Lech Poznań), ale z racji, że przyszedł do zespołu na tydzień przed ligą, to w Białymstoku wystąpi Marcin Pietrowski. Całemu blokowi obronnemu Lechii przyjdzie pracować z innym niż dotychczas bramkarzem. Wobec kontuzji Mateusza Bąka (złamana kość jarzmowa) numerem jeden między słupkami został Dariusz Trela, który dotąd bronił w Piaście Gliwice. W letnich sparingach wypadł przeciętnie.
Lechia trenera Machado ma kontynuować filozofię jego poprzednika, Ricardo Moniza, czyli grać szybko i z pomysłem. Dlatego też tak wiele transferów dotyczyło drugiej linii, od której siły zależeć będzie powodzenie planu. Z Widzewa Łódź ściągnięto Bartłomieja Pawłowskiego (ostatnio hiszpańska Malaga), a z niemieckiego FC Kaiserslautern Ariela Borysiuka (ostatnio rosyjska Wołga Niżny Nowogród). I choć wzmocnień było więcej, to jedynie dwaj wymienieni piłkarze zadebiutują od początku w Białymstoku. Pozostałe trzy luki w pomocy, bo Lechia gra systemem 4-2-3-1, wypełnią zawodnicy, którzy grali już u Moniza. Mowa o Stojanie Vranjesu, Piotrze Wiśniewskim oraz Macieju Makuszewskim. W ataku ma natomiast występować Zaur Sadajew, którego wypożyczenie z rosyjskiego Tereka Grozny przedłużono o rok. W Lechii wiążą duże nadzieje z brodatym Czeczenem, który wiosną udowodnił, że nie tylko potrafi wykończyć akcję, ale i ją zapoczątkować.
Tak ma wyglądać skład Lechii na Jagiellonię:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?