Argentyna w półfinale! Wolej Higuaina zapewnił zwycięstwo z Belgią

Grzegorz Ignatowski
Piłkarze reprezentacji Argentyny pokonali na boisku w Brasilii Belgię 1:0 i awansowali do półfinału Mundialu w Brazylii. Gola na wagę zwycięstwa zdobył w 8. minucie Gonzalo Higuain.

Po przeciętnych występach w poprzednich fazach Mistrzostwa Świata wszyscy jednym chórem mówili, że Argentyńczycy muszą pokazać coś więcej, żeby pokonać trudną przeszkodę, jaką miała być reprezentacja Belgii. "Czerwone Diabły" w starciu z ekipą Stanów Zjednoczonych pokazały, że zasługują na swój efektowny przydomek i nawet najsilniejsze drużyny muszą się z nimi liczyć. Messi i spółka musieli więc wspiąć się szczebel wyżej, tylko czy ta drużyna była do tego zdolna?

Pierwsze minuty pokazał, że tak! Podopieczni trenera Alejandro Sabelli szybko przeprowadzili kilka ciekawych akcji i już w 8. minucie udało im się zaskoczyć Thibaut Courtoisa. Akcję zaczął Javier Mascherano, który podał piłkę do Di Marii. Ten starał się dograć do Zabalety, ale piłka po rykoszecie trafiła do Gonzalo Higuaina, a napastnik Napoli strzałem z pierwszej piłki zupełnie zaskoczył belgijskiego bramkarza.

Od tej pory "Albicelestes" spokojnie kontrolowali przebieg spotkania. Belgowie wyraźnie nie mieli argumentów by przeciwstawić się wyjątkowo solidnie wyglądającej Argentynie. Sytuacje Europejczyków w pierwszej połowie można policzyć na palcach jednej ręki, a na szczególną uwagę zasługuje strzał z dystansu De Bruyne oraz uderzenie głową Mirallasa. Groźniej było pod bramką Courtoisa po strzale z rzutu wolnego Leo Messiego. As Barcelony miał piłkę w okolicach 18 metra, ale futbolówka po jego silnym strzale poszybowała tuż nad poprzeczką. Jednak najważniejszy moment pierwszej połowy, pomijając jedyną bramkę, nie dotyczył akcji ofensywnych, lecz kontuzji jaką odniósł Angel Di Maria. Około 30. minuty piłkarz Realu Madryt dawał do zrozumienia, że ma jakiś problem mięśniowy. Początkowo wydawało się, że interwencja lekarzy rozwiązała problem, ale po kilku chwilach bohater akcji bramkowej musiał opuścić boisko.

Na początk drugiej połowie Higuain mógł w pojedynkę rozstrzygnąć to spotkanie. Gdyby urodzony we Francji zawodnik był skuteczniejszy, miałby na koncie hat-tricka! Najpierw napastnik Napoli w dobrej sytuacji strzelił minimalnie niecelnie, a kilka chwil później po tym jak posłał piłkę między nogami Kompany'ego, trafił w poprzeczkę.

Czas umykał, a z każdą sekundą Belgowie byli coraz bliżej końca mundialowej przygody. Ta wizja zadziałała na nich motywująco, bo od 60. minuty podopieczni Marca WIlmotsa rządzili i dzielili na boisku. Tyle, że z tych rządów nie wiele wynikało. Owszem, Fellaini stanął przed szansą na zdobycie gola, ale jego strzał głową był niecelny. Niewiele brakowało, żeby w zdobywaniu goli wyręczyli ich... Argentyńczycy. Po silnym dośrodkowaniu De Bruyne, Garay interweniował tak niefortunnie, że o mały włos nie wpakował piłki do własnej bramki. Belgia się rozkręcała, a defensywa "Albielestes" słabła, a to oznaczała, że emocje w końcówce będą ogromne. − Belgowie wszystkie bramki na mundialu strzelili w ostatnich 20 minutach. Liczę, że podtrzymają passę − pisał na Twitterze Kuba Czyżycki.

W ostatnich sekundach zawrzało pod bramką "Albicelestes". Najpierw Nacer Chadli znalazł się w wyśmienitej sytuacji po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale Sergio Romero stanął na wysokości zadania. W odpowiedzi indywidualną akcją popisał się Messi, jednak po efektownym rajdzie przez pół boiska as Barcelony nie miał już sił by wygrać pojedynek z Thibout Courtoisem. Co na to Belgowie? W 95. minucie Fellaini strzelał z dystansu, ale należy to raczej traktować jako strzał rozpaczy.

Belgowie nie byli w stanie dogonić Argentyńczyków, którzy tym razem wyglądali bardzo dobrze. Podopieczni trenera Sabelli byli lepiej zorganizowani i nie byli w takim stopniu uzależnieni od Leo Messiego jak w poprzednich spotkaniach. Możliwe, że w tym meczu narodziła się drużyna, która może sięgnąć po tytuł mistrza świata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24