Bakero: Nawet Mourinho musi się tłumaczyć

Maciej Lehman / Głos Wielkopolski
- Mieliśmy odpoczywać i regenerować siły, po intensywnym początku sezonu, a tymczasem był to najgorszy tydzień od początku rundy, bo zespół dopadły choroby. Nikomu nie radzę przechodzić obok naszej szatni, bo możecie coś groźnego złapać - próbował żartować trener Lecha Jose Maria Bakero, ale sytuacja kadrowa mistrzów Polski przed dzisiejszym meczem z Cracovią jest nieciekawa.

- Jacek Kiełb, Sergiej Kriwiec i Jakub Wilk leżą obecnie w łóżkach i do Krakowa nie pojadą. Rafał Murawski i Tomek Mikołajczak też chorowali, zobaczymy jak się będą czuli w niedzielę. Grzegorza Wojtkowiaka z powodu bólów mięśniowych czeka jeszcze tygodniowa przerwa. Z kolei Tomek Bandrowski miał kłopoty z biodrem i kolanem. Z piłką trenuje dopiero od trzech dni. Chory był nawet trener przygotowania fizycznego - wylicza szkoleniowiec.

Mimo problemów Bakero zapowiada walkę o zwycięstwo. - Mamy szacunek dla Cracovii, ale musimy zdobyć trzy punkty. Trener tamtej drużyny zawsze tak ustawia zespół, by grał w piłkę. Będzie ciekawie - dodaje Bakero.

Trener pytany o to, czy Lech będzie grał w lepszym stylu niż w ostatnich meczach, też odpowiadał z uśmiechem na ustach. - Na świecie tylko Guardiola nie musi tłumaczyć się ze stylu gry. Nawet Mourinho po wygranych meczach Realu jest pytany, kiedy jego drużyna będzie grała ładniej - tłumaczył.

- Ciężko pracowaliśmy i zdajemy sobie sprawę, że wciąż jeszcze mamy wiele rzeczy do poprawienia. Ważne, że wiemy, nad czym konkretnie musimy się skupić. Potrzeba trochę czasu. Jeszcze niedawno byliśmy w strefie spadkowej. To jest tak samo jak z pogodą w Polsce. Niedawno było minus 15 stopni i nikt nie oczekiwał, że po chwili będzie plus 25. Dajcie nam trochę czasu - podkreślił Hiszpan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24