Banaś: Dajemy z siebie maksimum, a nawet więcej

Krzysztof Kurzyński
- Po meczu z Legią schodziliśmy z boiska wykończeni, praktycznie wszystkich łapały skurcze, ale w ten sposób widzimy, że dajemy z siebie maksimum, a nawet więcej. Musimy z tego starcia wyciągnąć dobre wnioski, bo naprawdę jest z czego - powiedział po zakończeniu spotkania z Legią Warszawa kapitan Zagłębia Lubin, Adam Banaś.

- Od czwartku zacząłem trenować troszkę więcej, bo musiałem zobaczyć jak wygląda sytuacja z moją nogą. Podjęliśmy decyzję, że zagram z Legią, bo tak naprawdę bardzo chciałem w tym meczu wystąpić. Mam nadzieję, że wyszło to nieźle i była widoczna w naszej defensywie dobra gra - powiedział Adam Banaś, tłumacząc dosyć niespodziewany powrót do pierwszego składu Miedziowych. Obrońca odniósł się również do niedawnego spotkania mobilizującego, jakie zawodnikom Zagłębia zgotował prezes klubu. - O spotkaniu z prezesem Markiem Bestrzyńskim nie chcę się wypowiadać, niech to zostanie w naszym gronie. To co było, to było, a czasami musi być taki wstrząs, który powoduje, że trzeba się troszeczkę obudzić. Moim zdaniem to pomogło.

Banaś żałuje, że nie udało się wygrać meczu z Legią, bo Zagłębie zaprezentowało się z dobrej strony. - Stworzyliśmy więcej sytuacji od Legii, mieliśmy więcej ciekawych akcji, strzeliliśmy z nich dwie bramki. Z Legią o zwycięstwie można myśleć jednak przede wszystkim wtedy, kiedy gra się na zero z tyłu. Cieszmy się z tego punktu, bo rywale pretendują do Mistrzostwa Polski. My też mamy swoje ambicje, a dziś można było zobaczyć, że walczymy z silnym rywalem jak równy z równym. Ten sezon pokazuje, że nie ma łatwych meczów, wszędzie gra się ciężko. Zostało nam dziewięć kolejek, które musimy wykorzystać maksymalnie. Po meczu z Legią schodziliśmy z boiska wykończeni, praktycznie wszystkich łapały skurcze, ale w ten sposób widzimy, że dajemy z siebie maksimum, a nawet więcej. Musimy z tego starcia wyciągnąć dobre wnioski, bo naprawdę jest z czego - powiedział Adam Banaś i trudno nie przyznać mu racji, bo tak grające Zagłębie nie musi bać się nikogo.

Z Lubina - Krzysztof Kurzyński / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24