Bartczak: Efekt „nowej miotły” zadziałał jak zawsze

Paruyr Tovmasyan
- Walczyliśmy o wszystkie piłki, staraliśmy się jak mogliśmy i to przełożyło się na naszą grę i na wynik. W końcu wygraliśmy, przełamaliśmy tą złą passę. W każdym meczu mieliśmy po kilka sytuacji, ale nie umieliśmy strzelić, a dzisiaj się udało – powiedział zawodnik „Pasów” Mateusz Bartczak, po pierwszym zwycięstwie w tym sezonie.

Dopiero w ósmej kolejce udało wam się wygrać, jak ty ocenisz dzisiejsze spotkanie z Górnikiem?
Mieliśmy kilka sytuacji, udało nam się wykorzystać jedną. Zagraliśmy dobry mecz i cieszymy się bardzo, że w końcu wygraliśmy.

Pojawienie się nowego trenera było dla was dodatkową motywacją?
Efekt „nowej miotły” zadziałał jak zawsze, zobaczymy, co będzie dalej. Na razie budujemy się od nowa, żeby być zespołem, żeby być drużyną.

A czy to było tak, że piłkarze Cracovii nie chcieli Szatałowa?
Chcieliśmy bardzo trenera Jurija Szatałowa, wielu z nas przyszło do klubu ze względu na Szatałowa. Trener podjął taką decyzję, chciał dać nowy impuls zespołowi i ta jego decyzja zadziałała motywująco na zespół.

Czyli to także sukces Jurija Szatałowa, bo on jakby swoją zmianą coś wywołał tak?
Wielki szacunek dla trenera, że potrafił to zauważyć i podjąć tak trudną dla niego decyzję.

Jakie zmiany w waszych założeniach meczowych przez ten dość krótki okres wniósł trener Dariusz Pasieka?
Niewielkie, bo co można w dwa dni zrobić. Poznajemy się na nowo, dzisiaj każdy pewnie chciał się zaprezentować trenerowi z jak najlepszej strony, wyzwolić w sobie większy potencjał. To przełożyło się od razu na grę i na wynik.

Jak wam się grało w tej nowej konfiguracji?
Grało się dobrze, dzisiaj byliśmy zdeterminowani, a to było widać wydaje mi się, że także z boku, bo z boiska bardzo. Walczyliśmy o wszystkie piłki, staraliśmy się jak mogliśmy i to przełożyło się na naszą grę i na wynik. W końcu wygraliśmy, przełamaliśmy tą złą passę. W każdym meczu mieliśmy po kilka sytuacji, ale nie umieliśmy strzelić, a dzisiaj się udało.

Te wyjazdy to może staną się teraz waszą domeną?
Gramy zupełnie odwrotnie niż graliśmy w poprzednim sezonie. Ale teraz wracamy na nasz stadion, kibice na nasz czekają, my na kibiców. Chcemy zagrać dobry mecz i odkupić, te wszystkie złe dni, które daliśmy swoim kibicom. Chcemy wygrać u siebie.

Trener Dariusz Pasieka mówił wczoraj, że będzie z wami długo rozmawiał podczas zgrupowania. Wiadomo jednym treningiem to on tutaj nic nie poprawi, natomiast tymi rozmowami, jakąś motywacją. To były rozmowy indywidualne, czy grupowe?
Grupowe i indywidualne. Trener musi nas poznać, to jest oczywiste, że żeby kogoś poznać, musisz z nim rozmawiać. Zupełnie jak z dziewczyną.

Notował w Zabrzu Paruyr Tovmasyan

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24