Basel ograło na wyjeździe Fiorentinę! Błaszczykowski trafił w słupek (RELACJA, ZDJĘCIA)

Sebastian Chmielak
FC Basel niespodziewanie pokonało na wyjeździe Fiorentinę 2:1. Drużyna z Florencji prowadziła po szybkim golu Nikoli Kalinicia, ale po przerwie straciła dwie bramki i obrońcę Gonzalo Rodriguez, który obejrzał czerwoną kartkę za brutalny wślizg. Jakub Błaszczykowski rozegrał mecz w pełnym wymiarze czasu, a w drugiej połowie miał stuprocentową okazję, jednak strzelił w słupek.

Fiorentina i FC Basel rywalizują w grupi I razem z Lechem Poznań oraz portugalskim Belenenses. Dziś na Stadio Artemi Franchi Błaszczykowski i spółka podejmowali mistrzów Szwajcarii. Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla gospodarzy, którzy już w 3. minucie strzelili bramkę. Facundo Roncaglia zagrał z prawej strony boiska w pole karne, a tam Nikola Kalinić z kilku metrów wpakował futbolówkę do siatki. Duży udział przy tym miał Tomas Vaclik, bramkarz przyjezdnych oraz Marek Suchy, kapitan FC Basel. Obydwaj podopieczni Ursa Fischera zderzyli się ze sobą, dzięki czemu Kalinić miał ułatwione zadanie.

Potem bliski podwyższenia wyniku był Matias Fernandez, który huknął z dystansu, a interweniujący Vaclik miał problemy z uderzeniem zawodnika "Violi". Goście groźnie zaatakowali za sprawą Breela Embolo. Napastnik przyjezdnych poradził sobie z Roncaglią i Błaszczykowskim. Następnie napastnik zdecydował się na strzał z ostrego kąta. Dobrze w bramce spisał się Luigi Sepe.

Po przerwie pierwszy atak przeprowadzili gospodarze. Błaszczykowski otrzymał podanie od Khoumy Babacara. Polak minął Vaclika, ale trafił tylko w słupek szwajcarskiej bramki. W 66. minucie miała miejsce kluczowa sytuacja dla dalszych losów zawodów. Gonzalo Rodriguez wyprostowaną nogą zaatakował Embolo. Arbiter nie wahał się ani sekundy i pokazał defensorowi Fiorentiny czerwony kartonik. Pięć minut później goście wyrównali. Luca Zuffi podał do Birkira Bjarnasona, a ten uderzył z narożnika pola karnego. Sepe interweniował, ale futbolówka po odbiciu się od słupka wpadła do siatki. Autorem decydującego ciosu był Mohamed Elneny. Zawodnik FC Basel uderzył z 18. metra nie do obrony, czym wprawił w euforię kibiców szwajcarskiej drużyny.

Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i trzy punkty z Florencji pojadą do Bazylei. Błaszczykowski zagrał niezłe 90 minut. Polak szarpał, starał się na prawym skrzydle. Szkoda, że na początku drugiej odsłony trafił tylko w słupek. W drugim meczu grupy I Lech bezbramkowo na iNEA Stadionie zremisował z Belenenses.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24