Bayern Monachium - VfB Stuttgart LIVE! Powrócić na właściwe tory

Rozsiani po całej Europie, dziś znowu razem. Dla swoich reprezentacji rozegrali całkiem przyzwoite mecze, nazbierali na swoich kontach trochę bramek, czas więc teraz powtórzyć ten wyczyn, ale tym razem - już na rzecz klubu. O 15:30 Bawarczycy staną do rywalizacji o 3 punkty z drużyną ze Stuttgartu.

Dzisiejszy rywal Mistrzów Niemiec nie wydaje się być specjalnie groźny. Na jego niekorzyść przemawiają nie tylko ogólne statystyki, ale także i ostatnie wyniki. W lidze ma on za sobą remis 1:1 z Borussią Mönchengladbach oraz porażkę 0:2 z Kolonią. Po dwóch kolejkach plasuje się na szarym końcu tabeli, wyprzedzając różnicą jednej tylko bramki HSV i FC Augsburg. Z pewnością nie jest to więc ich najszczęśliwszy czas, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by karty jeszcze się odwróciły. To zaledwie początek sezonu, a droga do ostatecznego zwycięstwa jest bardzo daleka. Początkowe potknięcia nie muszą z góry zakładać czarnego scenariusza czy negatywnie przesądzać o przyszłości.

Bo i w przypadku monachijczyków nie ma spektakularnych wygranych. Nie błyszczą, nie zachwycają formą, gubią się, a przy okazji tracą też i punkty. Bayern jak na razie poprzestał na jednym zwycięstwie - 2:1 w meczu inaugurującym sezon 2014/2015, kiedy to przed własną publicznością mierzył się z wolfsburskimi Wilkami. Kolejne spotkanie, z Schalke 04 Gelsenkirchen, zremisował już 1:1, choć w tym podziale punktów akurat sporą zasługę miał arbiter. Ostatnia forma piłkarzy z Monachium jest jednak dosyć niepewna, gra momentami bardzo chaotyczna, a dominacja na boisku tylko częściowa. Wynika to być może z za krótkich urlopów, kilku kontuzji, braku stuprocentowego zgrania czy niecałkowitego jeszcze skoncentrowania. Sporo elementów ustawia się w kolejce do poprawy. Najwyższy czas puścić w niepamięć sukces odniesiony na Mistrzostwach Świata i powrócić do nudnej rzeczywistości, do walki o miejsce w samej czołówce tabeli.

W składzie gospodarzy zabraknie znów kilku kluczowych zawodników. W dzisiejszym spotkaniu nie wystąpią Bastian Schweinsteiger, Thiago Alcantara, Rafinha, czy Javi Martinez. Swoje pięć minut otrzymają więc od trenera z pewnością młodsze talenty. Pep Guardiola, chętnie stawiający na młodzież, nie przegapi okazji, by dać swoim młodym podopiecznym możliwość do zaprezentowania się szerszej publiczności i pokazania swoich sił. W meczowej kadrze powinni znaleźć się zawodnicy tacy jak Pierre-Emile Hojbjerg czy Gianluca Gaudino.

Stuttgart natomiast osłabiony jest za sprawą kontuzji zaledwie dwóch zawodników - Sercana Sararera i Mohammeda Abdellaoue. Te drobne braki w kadrze nie zniechęcają trenera, Armina Veha, do podjęcia walki i nawiązania z rywalem kontaktu. Zapowiadał, że szykuje dla Guardioli niespodziankę, a to oznaczać może, iż da zielone światło piłkarzom, którzy zasilili szeregi Stuttgartu podczas tego okienka transferowego. Czy wypuści na murawę, tak jak wspominał, czterech nowo przybyłych zawodników? Być może taki powiew świeżości wniesie coś od siebie do ich gry i pozwoli im na przejęcie nad meczem kontroli?

Mimo wszystko, faworytem tego spotkania pozostaje niewątpliwie Bayern, który to wygrał 11 ostatnich konfrontacji z ekipą ze Stuttgartu. Jednak kto wie? Czy zmierzający po trzecie mistrzostwo z rzędu "monachijski walec" nie popełni dziś jakiegoś znaczącego błędu? Być może będziemy świadkami jakiejś niespodzianki? Może odpuści dzisiejszy mecz i będzie oszczędzał siły na środowe spotkanie Ligi Mistrzów? Kto dziś okaże się być lepszym i dopisze sobie kolejne punkty? Przekonamy się już wkrótce. Relacja na żywo z meczu Bayern - Stuttgart w Ekstraklasa.net od 15:30!