W rozmowie z oficjalną stroną Legii Warszawa Henning Berg podsumowuje 2014 rok. Nie ukrywa, że było to najlepsze 12 miesięcy w jego trenerskiej karierze.
- Patrząc tylko na wyniki, tak. Kluby, w których pracowałem w Norwegii, były jednak zupełnie inne niż Legia – dla Lyn Oslo fantastycznym wynikiem było zajęcie na koniec sezonu trzeciego miejsca. Te zespoły nie miały szans na wygrywanie żadnych tytułów, a wielkim sukcesem było dla nas rozwijanie młodych graczy, których potem za duże pieniądze sprzedawaliśmy do klubów z Premier League czy Serie A – podkreśla Henning Berg.
W minionym roku najlepsze mecze wg szkoleniowca mistrzowie Polski rozegrali z Celticiem Glasgow w eliminacjach Ligi Mistrzów.
- Szczególnie rewanż w Szkocji. Mieliśmy tam kontrolę nad meczem, pokazaliśmy bardzo wysoką jakość zarówno w obronie, jak i w kontratakach, strzeliliśmy dwa świetne gole – i to wszystko na wyjeździe, przeciwko silnej europejskiej drużynie. To zdecydowanie jeden z naszych najlepszych występów. W meczu w Warszawie Celtic grał natomiast w dziesiątkę, chociaż to było oczywiście zasługą naszej dobrej gry – wspomina Norweg.
Z dwumeczem ze szkocką drużyna Berg ma też najgorsze wspomnienie z minionego roku.
- Największym błędem i rozczarowaniem, czymś, co boli najbardziej, jest fakt, że nie umieściliśmy nazwiska Bartosza Bereszyńskiego na liście piłkarzy zgłoszonych do II rundy eliminacji Ligi Mistrzów. To było najtrudniejsze, bo przez to nie mogliśmy walczyć o Champions League, a byłoby fantastycznie spróbować to zrobić – przyznaje trener Legii Warszawa.
Źródło: Legia.com
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?