Bezbramkowe "goodbye" Anglików. Kostaryka wygrała grupę D!

Michał Kozera
Piłkarze reprezentacji Anglii zakończyli swój udział w Mundialu bezbramkowym remisem z Kostaryką. Spotkanie zostało rozegrane na Estadio Mineirao w Belo Horizonte.

To miało być godne pożegnanie zawodników Roya Hodgsona po kompletnie nieudanej fazie grupowej Mistrzostw Świata w Brazylii. W składzie drużyny, która nie miała już szans na awans, znalazło się wielu młodych, rezerwowych zawodników jak Lallana, Shaw, Jones czy Foster, którzy mieli zapewnić Synom Albionu trzy punkty, a przede wszystkim – nieco radości wiernym kibicom obecnym w Ameryce Południowej.

Niestety plan Hodgsona kompletnie zawiódł – w grze Wyspiarzy dało się dostrzec pozytywy, jednak daleko było jej do skuteczności. Świetnie natomiast mecz zaczęli Kostarykanie – już w 3 minucie zagrozić bramce Fostera postanowił Joel Campbell, którego strzał po rykoszecie od obrońcy nabrał niebezpiecznej rotacji, nieznacznie mijając słupek bramki. Odpowiedzieć próbował Sturrigde 10 minut później, jednak również i on nieznacznie chybił. Prawdziwy test między słupkami Foster zaliczył w 24. minucie, gdy świetnym wykonaniem rzutu wolnego popisał się Gamboa, którego strzał na poprzeczkę czubkami palców sparował bramkarz West Bromwich. Wkrótce znów zawiódł Sturridge, pudłując świetną szansę z zaledwie pięciu metrów.

Druga połowa nie przyniosła wielu zmian w obrazie gry. Anglicy postanowili nieco zwiększyć dominację, starając się przycisnąć pewnych awansu graczy Kostaryki, nadal jednak kluczowy okazał się brak skuteczności. Świetnym podaniem w pole karne popisał się Wilshere, zagrywając krótko do mijającego na 10. metrze Sturridge’a, jednak ten z lewej nogi znów przymierzył na centymetry od słupka. Na boisku pojawiać zaczęli się Sterling, Gerrard czy Rooney, zmieniając Lallanę, Wilshere’a oraz Milnera. Ze strony trenera Jorge Luisa Pinto boisko puścili Brener, Campbell oraz Borges za Bolanosa, Urenę oraz Borgesa, którzy mieli powstrzymać rywala i zabezpieczyć punkt. Jak się okazało – to gracze z Ameryki Środkowej wykonali swoje zadanie i gdy w 93. minucie sędzia odgwizdał koniec spotkania, niezmieniony na tablicy wynik 0:0 oznaczał nie tylko awans Kostaryki do fazy pucharowej, ale również zajęcie pierwszego miejsca w grupie! Dla Anglików po bezbarwnym, podobnie jak całe Mistrzostwa, spotkaniu pozostało zasłużone, ostatnie miejsce grupy D.

Kostaryka w 1/8 finału zagra ze zdobywcą drugiego miejsca w grupie C, gdzie sprawa jest wciąż otwarta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24