Błąd dla Ekstraklasa.net: Byliśmy w szoku widząc, ilu kibiców nas wspiera

Piotr Bąk
Adrian Błąd
Adrian Błąd Roger Gorączniak
- Dzisiaj w Poznaniu fani Zawiszy stawili się w takiej liczbie, że byliśmy w szoku. Wspierali nas przez całe spotkanie i chwała im za to - powiedział w rozmowie z Ekstraklasa.net Adrian Błąd pomocnik Zawiszy Bydgoszcz.

Czytaj koniecznie: Baraż na neutralnym boisku może rozstrzygnąć kto awansuje do ekstraklasy!

Wygraliście ten niezwykle ważny mecz, ale cały mecz biliście głową w mur. Wydawało się, że zakończycie to starcie z zaledwie jednym punktem.
To prawda, że w tym meczu nie szło nam zbyt dobrze, jednak byliśmy przygotowani na walkę do samego końca. Udało nam się przechylić szalę na naszą korzyść w samej końcówce, z czego naprawdę bardzo, ale to bardzo się cieszymy. To prawda, że w ostatnim czasie często właśnie w końcówkach udowadnialiśmy naszą wyższość, jednak polskie przysłowie mówi, że szczęście sprzyja lepszym. Do Gliwic jedziemy bardzo silni, zarówno pod względem psychicznym jak i fizycznym. Udowodnimy, że jesteśmy najlepsi!

Zwątpiliście w trakcie meczu w końcowy sukces chociaż raz?
Wiara czyni cuda. Do samego końca wierzyliśmy w to, że możemy osiągnąć w Poznaniu sukces. Gdyby tak nie było to na pewno w końcówce nie zdobylibyśmy decydującej bramki.

Jak grało ci się w Poznaniu? Dużo biegałeś na skrzydle, szukałeś gry nawet w końcówce, chociaż widać było, że oddychałeś rękawami.
Cały zespół walczył od początku do końca każdego z rozegranych 33 spotkań w tym sezonie. Jesteśmy monolitem zarówno na boisku, jak i poza nim i to bez wątpienia jest nasz wielki plus. Warunki dzisiaj nie sprzyjały do gry, boisko też nie było rewelacyjne, jednak nie ma co tutaj zwalać winy na pogodę czy murawę. Zawsze na boisku staram się dać z siebie wszystko i pomóc kolegom. Co prawda nie zdobyłem gola, ale Rafał mnie wyręczył i będziemy mu w nagrodę dzisiaj czyścić buty.

Bramkarz Warty Jakub Słowik rozegrał dzisiaj znakomitą partię. Gdyby mecz zakończył się wynikiem 0:0 to śmiało moglibyście powiesić jego portret na drzwiach w szatni i rzucać w niego rzutkami.
Cały zespół Warty postawił dzisiaj przed nami bardzo ciężkie warunki. Gdyby to oni dzisiaj wygrali to nikt nie mógłby im zarzucić, że zwyciężyli niezasłużenie. Mieliśmy więcej szczęścia i mogliśmy się cieszyć w szatni po tym sukcesie.

Wasi fani w spartańskich warunkach oglądali ten mecz. Obiekt w Poznaniu nie jest przystosowany do przyjęcia fanów zespołów przyjezdnych.
Mamy bardzo kulturalnych kibiców, oni nam sami mówią, że będą za nami jeździli zawsze, bez względu na to gdzie byśmy nie grali. Dzisiaj w Poznaniu fani Zawiszy stawili się w takiej liczbie, że byliśmy w szoku. Wspierali nas przez całe spotkanie i chwała im za to. Przez całe spotkanie wspierali nas głośnym dopingiem, który było doskonale słychać i myślę, że moi koledzy zgodzą się ze mną, że to także ich sukces.

Na trudniejszego rywala w ostatniej kolejce niż Piast nie mogliście trafić. Teraz wszystko zależy tylko i wyłącznie od was. Jeśli chcecie awansować to musicie wygrać.
Już przed meczem z Wartą wszystko zależało tylko i wyłącznie od nas. Do Gliwic jedziemy z jednym prostym nastawieniem, jakim będzie walka o zwycięstwo. Mam nadzieję, że uda nam się zrealizować ten cel i Zawisza awansuje do ekstraklasy!

W Poznaniu rozmawiał Piotr Bąk.

Zobacz koniecznie: Warta Poznań - Zawisza Bydgoszcz 0:1 (ZDJĘCIA, KIBICE)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24